Pamięć o Władysławie Krakowiaku. To na wystawie w sieradzkim klubie wojskowym

Pamięć o Władysławie Krakowiaku. Na otwartą w czwartkowe popołudnie wystawę składają się rodzinne zbiory przygotowane przez jego syna – Jakuba Krakowiaka. Prezentowane są medale, dyplomy, zdjęcia i wycinki prasowe poświęcone działalności Władysława Krakowiaka.
Pan Władysław zmarł rok temu w wieku 99 lat. – Po śmierci taty pomyślałem, że warto coś zrobić z tym materiałem, który tata gromadził przez całe życie, już od młodych lat. Myślę, że setna rocznica urodzin to wspaniała okazja, by ujrzały światło dzienne.
Władysław Krakowiak – jak przedstawiają organizatorzy wystawy – urodził się 27 marca 1914 roku w Zduńskiej Woli. We wrześniu 1939 roku został zmobilizowany do 37. Łęczyckiego Pułku Piechoty im. księcia Józefa Poniatowskiego w Kutnie. Przeszedł cały szlak bojowy „Bitwy nad Bzurą”, gdzie został ranny, co miało wpływ na całe jego późniejsze życie. Po zakończeniu wojny i okupacji w czerwcu 1945 roku trafił do Sieradza. Od momentu reaktywowania Związku Inwalidów Wojennych w 1948 roku działał społecznie w jego sieradzkich strukturach. Za zasługi wojenne, pracę zawodową i społeczną został uhonorowany wieloma orderami i odznaczeniami.
Działał jednak społecznie nie tylko jako weteran. Także w Polskim Towarzystwie Turystyczno-Krajoznawczym. – Zaczęło się od formalności, gdy ze swojego zakładu pracy pojechał załatwiać formalności związane z wycieczką dla pracowników. Usłyszał, że członkowie PTTK mogą zyskać zniżkę, więc od razu zorganizował koło – przypomina Jakub Krakowiak.
Pamięć o Władysławie Krakowiaku. Jak przypomina pan Jakub, jego ojciec był prawdziwie poświęcony społecznej pracy. – Zawsze starał się pomagać ludziom. Nigdy nikomu nie odmówił, gdy ktoś przyszedł do niego z prośbą, by coś załatwić, bo sam sobie nie potrafił dać rady.
Pamięć o Władysławie Krakowiaku. Wystawa w klubie 15. Sieradzkiej Brygady Wsparcia Dowodzenia pozostanie czynna do 14 kwietnia.