Jak informuje rzecznik sieradzkiej policji Paweł Chojnowski poszkodowaną była 50-letnia kobieta, która przyszłą na wizytę do lekarza w sieradzkim szpitalu. - Gdy weszła do gabinetu, w poczekalni zostawiła swoją torebkę, wewnątrz której były jej dokumenty, karty bankomatowe oraz niewielka suma pieniędzy. Po wyjściu od lekarza stwierdziła, że ta zniknęła. Powiadomieni o sytuacji policjanci natychmiast obejrzeli zapis monitoringu tej placówki. Na filmie wyraźnie było widać jak siedząca obok pokrzywdzonej kobieta po jej wejściu do gabinetu sięga ręką po pozostawioną torebkę. Włożyła ją do swojej, większej torby, po czym wyszła z poczekalni kierując się do innej części szpitala. Mając zapis wizyjny funkcjonariusze szybko ustalili dane personalne złodziejki. Sprawdzili szpitalne korytarze licząc, że kobieta jeszcze nie opuściła szpitala. Ich przypuszczenia szybko się potwierdziły. Już po kilkunastu minutach na jednym z korytarzy zauważyli osobę, której wygląd idealnie pasował do kobiety z nagranego filmu.
Kobieta – jak podaje rzecznik - kategorycznie zaprzeczyła, aby przebywała w izbie przyjęć. - Wtedy mundurowi poprosili ją o pokazanie zwartości torby, którą trzymała w ręku. Po chwili wyciągnęła z niej torebkę pokrzywdzonej. Pomimo tego nadal uparcie twierdziła, że nie było jej w izbie i nie wie w jaki sposób w jej torbie znalazła się czyjaś torebka. Dopiero po kilkunastu minutach zmieniła zdanie przyznając się do kradzieży. Nie potrafiła racjonalnie się wytłumaczyć. Oddała pokrzywdzonej skradzioną torebkę wraz z wyjętymi wcześniej pieniędzmi. Mieszkance ościennego powiatu za popełnione przestępstwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
