- Licytowałem z myślą o mojej żonie Irenie, bo chciałem, by przeżyła coś wyjątkowego, bo na co dzień nie mamy okazji bywać w niezwykłych miejscach - mówił Stanisław Pilecki. - Dworek w Tubądzinie bez wątpienia taki jest. Wyjątkowe jest tu absolutnie wszystko, przyznaję, że nie byłem tu wcześniej i jestem zaskoczony, iż na wyciągnięcie ręki mamy taką perełkę. Z pewnością wrócimy tu jeszcze nie raz .
– Rok temu w ramach WOŚP zaproponowaliśmy śniadanie na dachu budynku starostwa, który jest jednym z najwyższych gmachów w mieście - mówił z kolei starosta sieradzki Mariusz Bądzior. - Ponieważ podczas licytacji wydarzenie to cieszyło się dużym zainteresowaniem, w tym roku postanowiliśmy również zorganizować coś niezwykłego, a przy okazji pokazać jeden z naszych pięknych obiektów.
Środowe spotkanie trwało prawie trzy godziny. Obiad połączony był bowiem ze zwiedzaniem zabytkowych wnętrz dworku. O losach zespołu pałacowo-parkowego i jego właścicieli opowiedział natomiast gościom kierownik Muzeum Walewskich – Tomasz Gibki.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?