Jak relacjonuje rzecznik sieradzkiej policji Paweł Chojnowski… - pracownik ochrony jednego z sieradzkich marketów zauważył jak nieznany mu mężczyzna wynosi ze sklepu, nie płacąc za towar, wiertarkę o wartości 279 złotych. Widząc zachowanie „klienta” postanowił go zatrzymać i odebrać kradzione elektronarzędzie. Jednak ten ani myślał zastosować się do poleceń ochroniarza i podjął próbę ucieczki. Kilkakrotnie uderzył pracownika w klatkę piersiową, a w trakcie szarpaniny obaj upadli na ziemię. W pewnym momencie złodziejowi udało się wyrwać i zbiec. Jednak nie zauważył, że podczas przepychanki z kieszeni wypadł mu portfel. Pracownik ochrony kilka minut później przekazał go przybyłym na miejsce policjantom. Okazało się, że w środku znajduje się okazałe zdjęcie złodzieja, a także kwity lombardowe.
Policjanci – jak podaje dalej rzecznik - jeszcze tego samego dnia zapukali do jednego z mieszkań na ulicy Jana Pawła II w Sieradzu, gdzie zastali sprawcę. - Ten natychmiast przyznał się do kradzieży i wskazał na balkon, gdzie ukrył skradzioną wiertarkę. 40-latek został zatrzymany. Mężczyzna usłyszał zarzut wymuszenia rozbójniczego, za co mu grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Prokuratura Rejonowa w Sieradzu z uwagi na popełnione przestępstwo jak i wcześniejsze jego konflikty z prawem wystąpiła do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego aresztu tymczasowego.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?