- To nie są już warunki na morsowanie, bo za ciepło - mówi Jacek Mikołajczyk, sternik Sieradzkiego Klubu Morsa. - Dziś 15 stopni. teraz to brak słów. Tradycją naszego klubu jest, że bez względu na warunki atmosferyczne kończymy sezon 21 marca. Mamy za sobą 26 kąpieli w Warcie. Nowy sezon inaugurujemy w listopadzie. Ten który za nami był ciekawy, bo kąpaliśmy się też w Bałtyku, byliśmy na zlotach morsów w Przykonie i Lisowice. Był to też sezon charytatywny. Razem z Morsami Pany ze Zduńskiej Woli zbieraliśmy u nas pieniądze na leczenie chorej dziewczynki. Akcja fajna, bo w około godzinę zebraliśmy około dwa tysiące złotych. Lepiej nie trzeba. W nowym sezonie też będzie podobna akcja. Warto takie akcje robić, bo morsy to ludzie mają wielkie, choć zimne serca dla ludzi.Jeśli chodzi o dziś, to sezon kończymy z przytupem, bo topimy nie Marzannę, ale Inflację. Wierzymy, że popłynie z prądem naszej rzeki aż do Bałtyku i niech nie wraca.
Na spotkanie wieńczące sezon morsowy w Sieradzu zawitał prezydent miasta Paweł Osiewała.
Inauguracja nowego morsowego sezonu w pierwszy dzień listopada, obok mostu wiszącego nad rzeką Wartą w Sieradzu.
Od niedawna Sieradzki Klub Morsa ma osobowość prawną. Należy do niego ponad ćwierć setki osób z całego regionu.
Nie Marzanna, ale Inflacja popłynęła do Bałtyku. Ostatnie mo...
Z Gwiazdami - Marek Kaliszuk - zapowiedź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?