Na policję w piątek zgłoszono dwa przypadki próby oszustwa. W pierwszym, jak podaje policja, mężczyzna zadzwonił do mieszkanki Sieradza i zachrypniętym głosem zapytał się jak się czuje i czy jest zdrowa. Kobieta odruchowo zapytała dzwoniącego, czy to jej kuzyn, wymieniając jego imię. Nie usłyszała zaprzeczenia, a zmianę głosu wytłumaczył anginą.
Powiedział kobiecie, że miał wypadek w którym został ranny człowiek i opowiedział, że ten zażądał od niego 20 tys. zł za to, że nie wezwie policji. Oczekiwał pożyczki od sieradzanki. Kobieta odmówiła i zapowiedziała, że odwiedzi kuzyna. Na to mężczyzną się rozłączył.
Także w piątek nieco później podobny telefon odebrała 78-letnia mieszkanka Sieradza. Mężczyzna zachrypniętym głosem zapytał: - ciociu? A kobieta wymieniła imię członka rodziny. Mężczyzna opowiedział znów o wypadku drogowym i potrzebnych 20 tys. zł. Sieradzanka powiedziała, że ma w banku tylko 5 tysięcy złotych. Dzwoniący się rozłączył, ale wkrótce znów zadzwonił i zgodził się na wzięcie takiej kwoty.
Kobieta już nawet wypłaciła pieniądze z banku, ale jeszcze postanowiła naradzić się z synową. Szybko sprawę wyjaśniono i to uchroniło sieradzankę przed oszustwem.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?