- Przygotowanie dekoracji zajęło na 18 dni - mówi Krzysztof Kulawiak. - Inspiracje czerpałem z różnych, najczęściej amerykańskich filmów, gdzie bywały podobne dekoracje. Ludziom się jednak podoba, przyjeżdżają oglądać, a sąsiedzi gratulują.Dotychczas wydaliśmy już około pięć tysięcy na same lampki, a jest ich ponad 20 tysięcy. Ba, trudno było lamki kupić z powodu koronawirusa, bo mało wyrobów chiński, jeździliśmy aż pod Warszawę. Ale warto było, efekt jest przepiękny, prawda?
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?