Sieradzkie morsy, jak nakazuje niedzielna tradycja, ponownie w akcji.Kilkadziesiąt osób z całego regionu, zanurzyło się po godzinie 12 w lodowatych wodach rzeki Warty, tuż obok mostu wiszącego. Dopingowała ich liczna grupa sieradzan, która usadowiła się na moście wiszącym.
Tym razem w gronie kąpiących się nie było Jacka Mikołajczyka. Sternika Sieradzkiego Klubu Morsa zatrzymały jednak sprawy rodzinne. Za tydzień ma jednak być, a przypominamy, że przed morsami prawdziwy świąteczno-noworoczny maraton.
Wideo
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!