W sobotę około godz. 14 na policję w Sieradzu zadzwonił mężczyzna, który twierdził, że zamierza wysadzić w powietrze dworzec PKS w Sieradzu.
Policyjny patrol dojechał na dworzec, gdzie do policjantów podszedł 28 - letni mieszkaniec Wieruszowa i przyznał, że to on groził bombą. Dlatego, że chce się dostać do szpitala psychiatrycznego w Warcie i jak relacjonuje policja, stwierdził, że najlepiej będzie jak go tam zawiozą policjanci. A telefon o bombie był żartem i nie zamierzał niczego wysadzać.
Funkcjonariusze wezwali karetkę pogotowia, która przewiozła 28-latka do szpitala w Sieradzu. Tam lekarz dyżurny podjął decyzję o przetransportowaniu wieruszowianina do szpitala w Warcie.
Za spowodowanie fałszywego alarmu został ukarany wysokim mandatem karnym.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?