Janusz Szymański zmarł w ostatnich dniach. - Zakończyła się dziś pewna epoka. Odszedł od nas największy ze światowych fryzjerów. Człowiek, dzięki któremu polskie fryzjerstwo jest tym, co znamy. Zrewolucjonizował swoją epokę, był doskonałym mężem, ojcem, artystą – ze smutkiem żegna go środowisko.
- To bardzo smutna wiadomość – przytakuje Bogusław Kulesza, przewodniczący sieradzkiej sekcji fryzjerów przy Cechu Rzemiosł Różnych. – Miałem okazję poznać pana Janusza pod koniec lat 70. ubiegłego stulecia. Był fryzjerem, który wnosił dużo nowości do techniki i sztuki fryzjerskiej dzieląc się nimi podczas pokazów czy szkoleń. W tamtych czasach nie było internetu, zjeżdżali więc do niego ludzie z całej Polski, by go podpatrzeć. A było co, bo z Francji, gdzie szkolił się u boku Antoine’a, przywiózł sporo ciekawych rozwiązań.
Pan Bogusław wspomina mistrza także od innej strony, po prostu jako miłego człowieka. – Był w Sieradzu w 2004 roku podczas dwudziestej edycji naszego konkursu dla młodych fryzjerów zapoczątkowanego przez Antoine’a, który odbywał się w 120. rocznice urodzin Cierplikowskiego. Wtedy przeprowadził pokaz. A po raz kolejny pojawił się trzy lata temu, gdy przybył do Sieradza z okazji festiwalu Open Hair. Wtedy zaprosiliśmy mistrza, by zasiadł w jury konkursu i tę propozycję przyjął. To był dla nas zaszczyt, Janusz Szymański był bowiem największym uczniem Antoine’a.
A sam Janusz Szymański z satysfakcją przyjmował, że Antoine jest pamiętany przez sieradzan. _- Cieszę się, że jesteście z niego dumni. Bo on był cały czas dumny, że urodził się w Sieradzu - _podkreślał podczas gali Open Hair 2012, której był honorowym gościem.
Pożegnanie Janusza Szymańskiego nastąpi w piątek 20 listopada. Ceremonia pogrzebowa rozpocznie się o godz. 13 od mszy w kościele Parafii Rzymsko-Katolickiej św. Feliksa przy ul. Kościuszkowców 85a w Warszawie. Mistrz zostanie pochowany na znajdującym się tuż obok cmentarzu w Marysinie Wawerskim (ul. Korkowa 152).
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?