Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Do tlenu będzie dalej

Paweł Gołąb
Kierownik ośrodka Wiktor Olczyk nie ukrywa wzburzenia decyzją NFZ, która likwiduje ośrodek
Kierownik ośrodka Wiktor Olczyk nie ukrywa wzburzenia decyzją NFZ, która likwiduje ośrodek Fot. Paweł Gołąb


Chorzy z ciężką niewydolnością oddychania z całego regionu i ich lekarze ze szpitala w Sieradzu są wzburzeni decyzją NFZ, która likwiduje sieradzki ośrodek domowego leczenia tlenem, gdzie opieką otoczeni są pacjenci z powiatów: sieradzkiego, zduńskowolskiego, wieruszowskiego i wieluńskiego.



Biednemu wiatr w oczy wieje. Przekonują się o tym chorzy znajdujący się w najbardziej zaawansowanym etapie choroby płuc otoczeni opieką przez sieradzki szpital. Nie dość, że na co dzień nie mogą – i to dosłownie – złapać oddechu z powodu swojego schorzenia, to życie postanowił im uprzykrzyć Narodowy Fundusz Zdrowia. NFZ nie zakontraktował usług świadczonych przez ośrodek domowego leczenia tlenem działający w placówce, w efekcie czego ten z początkiem nowego roku przestaje istnieć. Pacjenci i lekarze nie kryją oburzenia wskazując, że to nieludzkie traktowanie ciężko chorych ludzi. Fundusz odpowiada, że nic się dla nich nie zmieni. Nikt z zainteresowanych NFZ jednak nie wierzy.

– Metoda domowego leczenia tlenem pozwala utrzymać pacjentów przy życiu bez potrzeby leżenia w szpitalu. Zapobiega nie tylko hospitalizowaniu, ale i powikłaniom oraz innym chorobom, które im grożą. Chorzy mogą dzięki temu żyć w miarę normalnie. Poruszać się po domu, iść samemu do toalety. To także oznacza zmniejszenie kosztów leczenia. Jaka jest więc logika w tym, by likwidować ośrodek, który w naszym szpitalu działa od tak dawna? – pytają z wyrzutem Joanna Tęsiorowska, ordynator oddziału gruźlicy i chorób płuc w sieradzkim szpitalu oraz Wiktor Olczyk, kierownik ośrodka domowego leczenia tlenem, który działa w jego strukturach. – Co mamy powiedzieć chorym? Przecież opiekę, którą dostali, przyznano im dożywotnio. Co z urządzeniami, które otrzymali? Są dzierżawione, więc nie są ich własnością. Mają je wypożyczyć we własnym zakresie? To koszt rzędu 200 złotych miesięcznie, a ta sprawa dotyczy najbiedniejszej grupy osób.

Metoda domowego leczenie tlenem w Polsce stosowana jest od 25 lat. Sieradzki ośrodek działa od 1998 roku – w chwili obecnej opieką objętych jest tutaj 21 chorych z ciężką niewydolnością oddychania. Na czym polega terapia? Pacjenci korzystają z koncentratorów tlenu refundowanych przez NFZ – to właśnie te urządzenia otrzymane do dyspozycji używają w domu. Są do nich „podłączeni” przez kilkanaście godzin dziennie, dzięki czemu przez resztę doby mogą funkcjonować samodzielnie.

– Ale na tym się nie kończy – dopowiada Wiktor Olczyk. – Aparat to jedno, drugie to stała opieka specjalisty chorób płuc, którą zapewnia się pacjentom. Lekarz ma obowiązek przynajmniej raz na trzy miesiące odwiedzić chorego, albo w każdym momencie, kiedy ten potrzebuje pomocy. Dodatkowo z ośrodka dojeżdża systematycznie do każdej osoby pielęgniarka. Pacjenci mają też zapewnione badania laboratoryjne, opieka jest więc kompleksowa. Teraz co, mają jeździć w razie potrzeby do Łodzi, gdzie funkcjonuje drugi i jedyny obok naszego ośrodek w całym województwie łódzkim? Jeśli chory się źle poczuje, będzie musiał pokonać dodatkowe 100 kilometrów? – dopytuje kierownik ośrodka, który rejonem działania obejmuje kilka powiatów naszego regionu: sieradzki, zduńskowolski, wieruszowski i wieluński.

Co na to NFZ? Na zarzuty, że decyzja jest nieetyczna, ponieważ pozbawi leczonych w Sieradzu pacjentów znajdujących się w ciężkim stadium choroby płuc właściwej i niezbędnej opieki, przerzuci na nich koszty terapii, zmusi do pokonywania wielkich odległości w razie potrzeby lekarskich konsultacji, odpowiada lakonicznie.
– Pacjenci w powiecie sieradzkim będą mieli zapewnioną opiekę, zmieni się tylko świadczeniodawca – zapewniła nas Beata Kosiorek-Aszkielaniec, rzecznik prasowy Łódzkiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ. – Pacjenci, których było 21 pod opieką SP ZOZ w Sieradzu, od stycznia 2012 roku będą pod opieką świadczeniodawcy publicznego, podległego też jak szpital w Sieradzu marszałkowi województwa łódzkiego – Wojewódzkiemu Zespołowi Zakładów Opieki Zdrowotnej Centrum Leczenia Chorób Płuc i Rehabilitacji w Łodzi. Świadczeniodawca z Łodzi w konkursie przeprowadzonym przez NFZ złożył ofertę lepszą jakościowo.

To wzburzenia sieradzkich lekarzy i ich pacjentów wcale jednak nie tonuje. Tych pierwszych bulwersuje już sam fakt, że nikt pacjentów o zmianie nie poinformował. I to, że już teraz wszystkie potrzeby nie są zaspokojone. Skoro w Sieradzu jest kolejka czekających na zakwalifikowanie do terapii, trudno ich zdaniem oczekiwać, by „przenosiny” do Łodzi sytuację poprawiły. Sami chorzy i ich rodziny boją się, że decyzja NFZ uniemożliwi im kontynuację leczenia.

– Autobusem do Łodzi nie dojadę. I co teraz, mam się udusić? – żali się jeden z nich.

Mieszkanka Biadaszek w powiecie wieruszowskim, która leczy się tlenem w domu od dwóch lat, również nie wyobraża sobie dalekich podróży. - Proszę, żeby pozostało tak jak jest. Jest mi trudno przyjechać tutaj, co dopiero do Łodzi, a bez tego tlenu nie mam życia.
Podobne rozterki mają bliscy chorych. – Gdy potrzebna była naprawa aparatu, przywoziliśmy go tutaj. Godzina, dwie i można było wracać. Nie wyobrażam sobie dalszych dojazdów do Łodzi. Szczególnie tych z ojcem na kontrolę. Moich rodziców nie stać zresztą na przejazdy. Nie wszyscy mają też na to wystarczająco dużo czasu.

Na identyczne problemy wskazuje żona 78-letniego pacjenta otoczonego opieką przez ośrodek. – Mam 630 zł renty. Nas nie jest stać na długie podróże, mąż zresztą w tym stanie, w jakim się znajduje, nie dojedzie. Chyba nie zależy im, żeby starsi ludzie żyli. Prosimy, żeby zostało nadal tak jak było…


od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto