Burmistrz Złoczewa stanie przed sądem

Burmistrz Złoczewa stanie przed sądem. Prokuratura Okręgowa w Sieradzu najpierw postawiła zarzuty Jadwidze Sobańskiej, która jest burmistrzem Złoczewa. A teraz skierowała akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Sieradzu. Chodzi, między innymi, o przekroczenie uprawnień i poświadczenie nieprawdy. Akt oskarżenia dotyczy także Wiktora Płóciennika, kierownika referatu rozwoju w złoczewskim magistracie. Jest on również prezesem miejskiej spółki Złoczewska Strefa Inwestycyjna. W przypadku obojga chodzi o przebudowę Środowiskowego Domu Samopomocy w Grójcu Wielkim. W sprawę tę zamieszanych jest jeszcze pięć innych osób, które złożyły wnioski o dobrowolne poddanie się karze, w myśl artykułu 335 kpk

Wszystko przez inwestycję w Grójcu Wielkim

- Prokuratura Okręgowa w Sieradzu przejęła do dalszego prowadzenia śledztwo podjęte przez Prokuraturę Rejonową w Sieradzu, a dotyczące przekroczenia w grudniu 2014 roku uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych przy realizacji inwestycji „Przebudowa i przystosowanie szkoły podstawowej w Grójcu Wielkim na potrzeby Środowiskowego Domu Samopomocy wraz z dobudową sali rehabilitacyjnej - etap II” - informuje prokurator Jolanta Szkilnik, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu. - Zgromadzono osobowy i nieosobowy materiał dowodowy, który jednoznacznie wykazał, że dokumenty, w postaci faktur VAT oraz protokołu odbioru końcowego inwestycji datowanego na dzień 15 grudnia 2014 roku, przedłożone z wnioskiem o wypłatę dotacji celowej poświadczały nieprawdę.

Według śledczych, dokumenty potwierdzały zakończenie prac budowlano-remontowych w obiekcie w Grójcu Wielkim w terminie do 15 grudnia 2014 roku, podczas gdy w rzeczywistości nie wykonano prac o łącznej wartości co najmniej 250.000 zł. Jak twierdzi prokuratura, wskazane dokumenty były istotne dla wypłaty całości dotacji celowej z rezerwy budżetowej. Tym samym burmistrz gminy Złoczew, która ma w zakresie obowiązków nadzór nad prawidłową gospodarką finansową gminy, przekroczyła swoje uprawnienia, składając wniosek o wypłatę dotacji z rezerwy budżetowej na 2014 rok w wysokości 1.008.604,14 zł. Przedłożyła też dokumenty poświadczające nieprawdę, a mające istotne znaczenie prawne dla uzyskania dotacji z Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi.

- Oboje podejrzani nie przyznają się do winy i odmówili składania wyjaśnień - dodaje prokurator Jolanta Szkilnik. - Akt oskarżenia został złożony do sądu ze względu na znamiona wyczerpania przestępstwa.

Jadwiga Sobańska, której grodzi nawet do 10 lat pozbawienia wolności, od początku podkreśla, że całość dotacji została wydana zgodnie z założeniami. Sprawy nie chce komentować. Podobnie jak Wiktor Płóciennik. Oboje twierdzą, że w styczniu 2015 r. w Grójcu Wielkim były wykonywane jedynie poprawki. Termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony