Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aukcja Prac Osób Niepełnosprawnych w Sieradzu odbyła się po raz 17.

Paweł Gołąb
Aukcja Prac Osób Niepełnosprawnych odbyła się w środę w Sieradzu. Licytowano dzieła wykonane przez uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowych i ich przyjaciół. Zysk tradycyjnie pozwoli na atrakcyjny wyjazd połączony z rehabilitacją społeczną podopiecznych WTZ.

Aukcja Prac Osób Niepełnosprawnych w Sieradzu miała w tym roku swoją 17. edycję. Dla twórców, którzy wystawiali swoje prace, było to po raz kolejny wielkie przeżycie. Jak dla Iwony Wojtczak, która mimo że nie był to jej pierwszy udział w licytacji, nie kryła tremy. – To jest prawdziwa adrenalina. Chociaż to już kolejna aukcja to przeżywa się jak tę pierwszą. Ale jak już się praca sprzeda, jest to ogromna satysfakcja, bo potem jedziemy na wycieczkę połączoną z rehabilitacją. To dla nas prawdziwy wypoczynek. Co przygotowałam tym razem? Wyszywałam konia haftem krzyżykowym i malowałam na szkle maki. To była ciężka praca i trzeba było się mocno skupić. Szczególnie przy wyszywaniu, bo tu można bardzo łatwo się pomylić i było niejedno prucie.
Tegoroczna aukcja była debiutem dla nowego uczestnika sieradzkich WTZ Marcina Grobelnego, który przygotował na licytację świąteczne ozdoby. – Trema? Oczywiście, choć może nie taka jak u innych, bo w moim przypadku jest jeszcze ogromna niewiedza, wszystko jest tu dla mnie nowe – _przekonuje zachwalając udział w zajęciach w WTZ. _– Bardzo mi pomagają w powrocie do zdrowia i do codzienności po takim ciężkim wypadku, jaki stał się moim udziałem.
Aukcja Prac Osób Niepełnosprawnych w Sieradzu - jak przekonuje Krzysztof Bejmert, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sieradzu, w ramach którego działają WTZ – jest pożyteczna z niejednego względu. – Przede wszystkim dlatego, że dzięki niej nasi podopieczni czują się potrzebni wykonując prace, które możemy podziwiać i kupić. A dzięki zyskowi możliwa jest ich rehabilitacja społeczna poprzez wycieczkę.
Dyrektor MOPS cieszy się z niesłabnącego zainteresowania aukcją. – Wiele twarzy się powtarza, co świadczy, że nie brakuje osób, które czują potrzebę pomocy innym i potwierdzają, że tego typu przedsięwzięcia są potrzebne.
W tym gronie nie zabrakło po raz kolejny Edwarda Szydzisza, który na licytacji pojawił się tradycyjnie w podwójnej roli. Jako osoba prywatna i wiceprezes Sieradzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej kupując część prac dla siebie, a kolejne z myślą o upominkach wręczanych potem przy różnych okazjach przez SSM. – Widzimy cel inicjatywy i potrzebę wspierania osób niepełnosprawnych, dlatego chętnie uczestniczymy w licytacji. To że zajmują się tworzeniem sztuki, jest wspaniałą rzeczą, bo to służy poprawie samopoczucia, zdrowia i integracji ze społeczeństwem – przekonuje wskazując, że prace wystawione na aukcję to prawdziwe dzieła sztuki.
Prowadzącą tegoroczną licytację była debiutująca w tej roli Anna Sikora z Naszego Radia. Nie zmieniło się jedno. Tradycyjnie nie zabrakło dwóch młotków, które stały się symbolem aukcji: małego do zatwierdzenia cen poniżej 50 złotych i wielkiego – powyżej tej kwoty.
Aukcję wsparli przyjaciele WTZ, w tym więźniowie z sieradzkiego Zakładu Karnego i podopieczni Domu Dziennego Pobytu. Jak informuje Krzysztof Bejmert, tegoroczna licytacja, zysk z której ma być przeznaczony na wycieczkę nad morze, przyniosła 4,7 tys. zł, ale ta kwota może jeszcze wzrosnąć, bo nie sprzedane prace są dalej rozprowadzane.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto