Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

We Wróblewie zamiast zakładu opieki zdrowotnej będzie spółka

Agnieszka Olejniczak
Agnieszka Olejniczak



Wróblewski ośrodek zdrowia będzie spółką. Taką decyzję podjęli radni gminny w styczniu. Przekształcenie, jak zapewnia wójt gminy Wróblew, było wyborem najrozsądniejszego z możliwych wariantów. I ma być to działanie w interesie pacjentów.



Jak twierdzi wójt gminy Wróblew Tomasz Woźniak, gmina poszła w kierunku przekształcenia Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej we Wróblewie w spółkę, choć plany reorganizacji zakładały różne scenariusze. 
Można było ośrodek wydzierżawić. Ale, jak zauważa wójt, innym gminom, które to zrobiły kilka lat temu, nie wyszło to na dobre. Można się obawiać, jego zdaniem, że placówka we Wróblewie z czasem stałaby się peryferyjną, filialną z ograniczonym dostępem do usług medycznych.


– A my idziemy w tym kierunku, że to pacjent ma być zadowolony – tłumaczy Tomasz Woźniak. I także dobrem pacjentów tłumaczy to, że samorząd nie zdecydował się na sprzedaż ośrodka zdrowia. – Sprzedaje się tylko raz – podkreśla wójt. – Nie mielibyśmy pewności jak będzie funkcjonować przychodnia, ani żadnego wpływu na jej działanie.


Ostatecznie Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej we Wróblewie stanie się spółką, w której sto procent udziałów będzie miała gmina Wróblew. Jej kapitał zakładowy to 500 tys. zł. Procedury przekształcenia mają potrwać jeszcze dwa, trzy miesiące.

Decyzje samorządu o zmianie zasad, na jakich działać ma ośrodek, przyspieszyła decyzja obecnego kierownika. Złożył rezygnację z funkcji i odchodzi na emeryturę. Wójt Wróblewa twierdzi, że można było po prostu powołać nowego kierownika, ale zdecydowano postawić na spółkę i poszukać dla niej prezesa. Chociaż, jak zapewnia, nie ma jeszcze żadnej kandydatury na widoku.


– Chyba dobrym rozwiązaniem byłoby, by został nim któryś z lekarzy, bo jest w ośrodku i wszystkiego może dopilnować – zastanawia się wójt Woźniak.


Samo przekształcenie w spółkę, to jeszcze za mało, by pacjenci z gminy Wróblew mieli profesjonalną opiekę. Ale samorząd ma plan jak do tego doprowadzić. Wprawdzie z końcem lutego z ośrodka odchodzi dwóch z trzech lekarzy, jacy tu przyjmują, ale od marca zastąpią ich nowi. Ma być internista i pediatra. jak przekonuje Tomasz Woźniak, o znanych nazwiskach w powiecie sieradzkim.


Gmina będzie też musiała liczyć się z wydatkami na funkcjonowanie spółki. Samorząd liczy na to, że uda się spełnić warunki, by dostać kontrakt na rehabilitację. Do tego potrzebne jest wyposażenie budynku we Wróblewie w windę. Jeśli uda się w tym roku, można będzie wystąpić do Narodowego Funduszu Zdrowia. Obecnie w gminnym ośrodku zabiegi rehabilitacyjne są, ale pacjenci częściowo muszą za nie płacić od 2 do 5 zł. Resztę pokrywa gmina. I jest jeszcze cicha nadzieja władz gminy, że uda się we Wróblewie uruchomić aptekę.


– Zależy nam na tym, by w gminie była profesjonalna przychodnia – podkreśla wójt. – jestem daleki od tego, że jakoś to będzie. U mnie musi być wszystko jak należy.


Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej we Wróblewie w obecnej formie działał od 1999 roku. Powstał z połączenia Gminnego Ośrodka Zdrowia we Wróblewie i Wiejskiego Ośrodka Zdrowia w Charłupi Wielkiej.


od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: We Wróblewie zamiast zakładu opieki zdrowotnej będzie spółka - Sieradz Nasze Miasto

Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto