Sieradz: Wyciągamy dzieci z bramy

Obie strony o pożytkach płynących z takiej współpracy mogą mówić już teraz, bo podejmują ją po raz drugi, a poprzednia edycja zakończyła się powodzeniem. Jak zapowiada dyrektor ZPWP w Sieradzu Izabela Sufleta i w tym roku dzieci będą mogły liczyć nie tylko na dodatkowe zajęcia artystyczne zwieńczone podsumowującymi je wystawami, które uzupełnią wakacyjną ofertę placówki, ale także ciekawe wyjazdy.

– Cieszy nas również bardzo możliwość ponownego ufundowania stypendiów. Przed rokiem skorzystała z tej okazji czwórka młodych uczestników zajęć. Dwójka z warsztatów tanecznych i kolejna dwójka z muzycznych.

Jacek Sokalski, prezes Fundacji „Wyciągamy Dzieci z Bramy” precyzuje, że stypendia będą z pewnością właściwie zagospodarowane, bo…

- nie chodzi o to, by dać komuś pieniądze do ręki, a umożliwić mu rozwój swoich zainteresowań. Dlatego wspomniane stypendia polegają na tym, że najbardziej aktywnym opłacamy dalsze, płatne już warsztaty, by mogły nauczyć się jeszcze więcej.

Zgodnie z podpisanym porozumieniem oferta jest skierowana do dzieci pochodzących z tzw. trudnych środowisk. Czy wciąż – nawiązując do nazwy fundacji – nie brakuje dzieci, które trzeba wyciągać z bramy?
- Myślę, że jest ich wręcz coraz więcej – ocenia Jacek Sokalski. – Przybywa ich nie tylko z przyczyn ekonomicznych. Są osamotnione i pozbawione opieki z różnych innych względów. Kierunek, który obraliśmy jako fundacja jest więc wciąż aktualny.

Porozumienie obowiązywać będzie do 30 listopada tego roku. Fundacja „Wyciągamy Dzieci z Bramy” obecna ma być łącznie w 7 miastach województwa łódzkiego. Prócz Sieradza jeszcze w Bełchatowie, Radomsku, Pabianicach, Skierniewicach, Lubochni i Piotrkowie Trybunalskim. Na realizację tegorocznego projektu przeznacza fundusze pozyskane od prywatnych sponsorów oraz 60 tysięcy złotych dotacji, którą na ten cel przekazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.