Rajd tropami przyrody sieradzkiego PTTK. Po Dąbrowie i okolicach wędrowało 150 turystów

- Czemu warto wędrować? Bo to jest takie fajne! – odpowiadają 12-letnia Julia Karolczak i 11-letnia Julia Tobiasz z drużyny „Ekoludki” reprezentującej Szkołę Podstawową nr 4 w Sieradzu. – To o wiele ciekawsze niż gry komputerowe. Można się dotlenić i spędzić czas w gronie miłych osób.
Uczestnicy - najmłodszym była 14-miesięczna Jana - ruszyli z Dąbrowy Wielkiej, a na koniec wędrówki zawitali do leśniczówki w Budzicznej. Po drodze odwiedzili dąbrowski kościół, pojawili się w Kozach pod rodzinnym domem literata i piewcy Sieradzczyzny Teodora Goździkiewicza, zapalili znicz pod pobliskim obeliskiem upamiętniającym zestrzelonych we Wrześniu 1939 roku polskich lotników i pokonali wytyczoną w tej okolicy ścieżkę przyrodniczo-leśną „Dąbrowa” pod okiem leśniczego Artura Musiała.
Pogoda - mimo stalowych chmur, które przez cały czas wędrówki wisiały na niebie - okazała się łaskawa i na wędrowców nie spadła ani jedna kropla deszczu. Prezes sieradzkiego PTTK Wiesława Sujecka miała podczas rajdu jeszcze jeden powód do zadowolenia. Na zakończenie imprezy mogła wręczyć legitymacje 12 nowym członkom oddziału. – To ogromna satysfakcja. Na poprzednim rajdzie przyjęliśmy młodych turystów z Gimnazjum nr 2 w Sieradzu, teraz z SP nr 4 i cały czas czekamy na kolejnych.
Uczestnicy rajdu nie tylko wędrowali, ale i sprawdzali się w dwóch konkursach. W teście wiedzy na podium znaleźli się (od miejsca trzeciego do pierwszego): Krystian Krawczyk (SP w Chajewie z gm. Brąszewice), Monika Rogowska (SP nr 4 w Sieradzu) oraz Justyna Wrąbel (SP nr 6 w Sieradzu). W konkursie piosenki turystycznej odpowiednio triumfowały drużyny: „Łaziki” z Publicznego Gimnazjum Gminy Sieradz, „Słoneczny patrol” z SP nr 6 w Sieradzu i „Ekoludki” sieradzkiej „czwórki”. W organizacji rajdu sieradzki PTTK wsparli: Nadleśnictwo Złoczew, Zakłady Mięsne Lichawa, Borowina Broszki i piekarnia Wandachowicza.