Nowy kolposkop zastąpił dotychczasowy sprzęt, który po 25 latach pracy całkowicie się zużył. – To podstawowy sprzęt, który powinien być w każdym szpitalu celem lepszej diagnostyki schorzeń szyjki macicy. Dzięki niemu widać zmiany lepiej, dokładniej niż gołym okiem i można skuteczniej rozpoznać ich charakter. Obraz jest bardziej wyraźny i umożliwiający precyzyjne pobranie materiału do badania – _tłumaczy Marek Wyduba, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego Szpitala Wojewódzkiego w Sieradzu wyliczając, że dziennie badaniom szyjki macicy poddawane są 2-3 kobiety.
Nowy sprzęt dla szpitala, jak podaje z kolei szef Stowarzyszenia Przyjaciół Szpitala Włodzimierz Joachimiak, to koszt około 30 tys. zł. W tym roku dzięki wsparciu społeczników udało się ponadto ufundować dla placówki kolejny wózek do przewozu chorych, który trafił na oddział ratunkowy, a grupa wciąż zajmuje się utrzymaniem szpitalnego lądowiska. W kolejnych planach stowarzyszenie ma m.in. zakup ultrasonografu.
Oddział ginekologiczno-położniczy sieradzkiego szpitala może się pochwalić kolejną nowością. To wspomniana możliwość znieczulenia przewodowego przy porodzie naturalnym, co dla kobiet oznacza lepszy komfort rodzenia siłami natury. _– Ból jest minimalizowany do granicy jego odczuwania – zapewnia ordynator informując, że usługa jest bezpłatna i na prośbę pacjentki, a jedynym ograniczeniem są przeciwwskazania medyczne do stosowania znieczulenia.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?