Spośród wójtów w gminach powiatów sieradzkiego i poddębickiego, większość w oświadczeniach majątkowych wykazała się posiadaniem gospodarstwa rolnego, a dochody z pracy w urzędach w większości także są zbliżone. Tylko jeden jednak nie dorobił się jeszcze na tyle majątku, by zapełnić większość rubryk w deklaracji.
W skałdanych zgodnie z obowiązującym prawem corocznie oświadczeniach majątkowych, najmniej do wpisania miał wójt gminy Pęczniew w powiecie poddębickim Marcin Janiak. Jak wynika z jego deklaracji, na koniec minionego roku miał oszczędności, auto i dochody z pensji za pełnione stanowisko.
W powiecie sieradzkim najmniej do wpisania do oświadczenia majątkowego za 2012 rok miał wójt gminy Wróblew Tomasz Woźniak, choć także należy raczej do grupy tych oszczędnych i nie skorych do zaciągania kredytów.
Nie uprawia ziemi, a przynajmniej nie ma po tym śladu w oświadczeniach majątkowych jeszcze dwoje wójtów w powiecie sieradzkim - w Brąszewicach i Brzeźniu.
Zdecydowana większość wójtów w obu powiatach ma jednak czym zapełnić poszczególne rubryki w oświadczeniach. Zwłaszcza ci, którzy deklarują, że mają gospodarstwa rolne.
I tak w powiecie sieradzkim, wójt gminy Goszczanów Krzysztof Andrzejewski w swoim oświadczeniu majątkowym wpisał gospodarstwo rolno-ogrodnicze o powierzchni 27,15 ha.
Wójt gminy Sieradz Jarosław Kaźmierczak gospodarstwo też ma - 4,2 ha i około 1,7 tys. zł dochodu z niego.
W powiecie poddębickim wójt gminy Zadzim Włodzimierz Owczarek jest i oszczedny i majetny. Gospodaruje na 20,42 ha i ziemia dała mu 38 tys. zł dochodu.
Więcej w "Nad Wartą Weekend".
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?