Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Do sądu po pensje

(ts)
Pracownicy agencji przez kilka tygodni bezskutecznie przychodzili pod jej siedzibę i z nadzieją czekali na wypłatę. Teraz chcą wyegzekwować zaległości na drodze prawnej Fot. Tadeusz Sobczak
Pracownicy agencji przez kilka tygodni bezskutecznie przychodzili pod jej siedzibę i z nadzieją czekali na wypłatę. Teraz chcą wyegzekwować zaległości na drodze prawnej Fot. Tadeusz Sobczak
Osoby zatrudnione w agencji pracy tymczasowej Dahr w Sieradzu zwróciły się do sądu pracy i prokuratury o wyegzekwowanie zaległych pensji. Na zapłatę za wykonaną pracę w czerwcu i lipcu czeka około 80 mężczyzn.

Osoby zatrudnione w agencji pracy tymczasowej Dahr w Sieradzu zwróciły się do sądu pracy i prokuratury o wyegzekwowanie zaległych pensji.

Na zapłatę za wykonaną pracę w czerwcu i lipcu czeka około 80 mężczyzn. Wielu ma dość obietnic prezesa agencji i chce prawnie wyegzekwować wypłatę zaległości.

– A jakie wyjście mi pozostało – pyta Zbigniew Świnarski. – Pech chciał, że podpisałem umowę z agencją na początku czerwca. Pod koniec lipca firma odwołała nas ze stanowisk w złoczewskim zakładzie Brewa, dokąd nas wysłała. Za dwa przepracowane miesiące nie otrzymałem ani grosza. Razem z kilkoma innymi kolegami złożyliśmy doniesienie do prokuratury.

Część osób o pomoc zwróciła się także do sądu pracy. Pierwsze terminy rozpraw wyznaczone zostały na wrzesień. Pozwy dotarły już do przedstawicieli Dahru. Niestety, drzwi agencji są zamknięte. Okazuje się jednak, że w zamkniętych pomieszczeniach znajdują się pracownicy agencji.

Udało nam się porozmawiać z Grzegorzem Wojtysiakiem zastępującym przebywającego w Niemczech prezesa agencji Władysława Ostrowskiego.

– Wszystko jest na dobrej drodze do rozwiązania problemu. Nie umiem jednak powiedzieć, kiedy pracownicy otrzymają zaległe pensje. Z kilkudziesięcioma doszedłem już do porozumienia – twierdzi Grzegorz Wojtysiak.

Przedstawiciel agencji przekonuje, że jest szansa na to, aby w złoczewskiej Brewie ponownie pracowało kilkudziesięciu mężczyzn wysłanych przez Dahr. Najpierw prezesi obu firm muszą się jednak porozumieć. Nie wiadomo, kiedy do Polski wróci Władysław Ostrowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto