Do zdarzenia doszło 7 sierpnia 2018 r. około godziny 14.00. Wówczas do jednego ze sklepów na terenie gminy Brzeźnio wszedł mężczyzna, który był znany osobiście sprzedawczyni. Spytał o kartonowe pudełko. Gdy kobieta wyszła na zaplecze sklepu otworzył sklepową szufladę, z której zabrał z utargu 700 złotych.
- Gdy pracownica sklepu wróciła z zaplecza jeszcze przez chwilę z nią porozmawiał, po czym wyszedł. Widząc jego trochę „dziwne” zachowanie kobieta sprawdziła zawartość szuflady, stwierdzając brak gotówki. Powiadomiona o kradzieży właścicielka zadzwoniła do złodzieja, kategorycznie domagając się zwrotu pieniędzy. Jednocześnie powiadomiła o zdarzeniu policję - informuje asp. sztab. Paweł Chojnowski, rzecznik KPP w Sieradzu. - Godzinę później mężczyzna przyszedł do sklepu zwracając 500 złotych. Jednocześnie usiłował wmówić, że tylko tyle zabrał.
28-letni mężczyzna jeszcze tego samego dnia został zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży mienia. Stwierdził, że nie miał zamiaru kraść pieniędzy i zrobił to pod wpływem impulsu. Wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Za kradzież mienia grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?