Dzięki postawie mieszkanki Sieradza, która widząc włamanie do sklepu spożywczego na ulicy Bohaterów Września i natychmiast powiadomiła policję, sprawca trafił do aresztu. Do zdarzenia doszło około godz. 1.30 w nocy z soboty na niedzielę. Zaalarmowani przez sieradzankę policjanci na miejscu ustalili, że złodziej wszedł do sklepu wybijając metalową kratą szybę w drzwiach wejściowych. Z wnętrza sklepu skradł 3 paczki ciastek oraz dwie butelki wódki 0.7 litra warte 88 zł. Na miejsce przyjechał również pies tropiący. Po kilku minutach podjął on trop i zaprowadził funkcjonariusza do jednego z pobliskich bloków, w kierunku którego według kobiety obserwującej zajście, miał uciec sprawca. Złodziej wyraźnie się spieszył, bo po drodze zgubił jedną z butelek wódki.
Po wejściu do klatki schodowej pies zaprowadził policjanta do piwnicy, gdzie znaleziono młodego mężczyznę. Obok niego leżały puste opakowania po ciastkach, kilka puszek piwa i butelka wódki. 24-letniego sieradzanina przewieziono do komendy. Badanie wykazało, że miał prawie 2.5 promila alkoholu w organizmie.
Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Wideo
Temat aborcji wraca do Sejmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!