Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS Łódź walczy o 31 triumf w rywalizacji z Zagłębiem

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
ŁKS Łódź walczy o 31 triumf w rywalizacji z Zagłębiem
ŁKS Łódź walczy o 31 triumf w rywalizacji z Zagłębiem Fot. Krzysztof Szymczak
W piątkowy wieczór ŁKS Łódź zmierzy się na swoim stadionie z Zagłębiem Sosnowiec, które w 10 meczach zdobyło zaledwie siedem punktów i jest 15 w pierwszoligowej tabeli.

Gospodarze tego spotkania mają na koncie o 10 „oczek” więcej i plasują się w rankingu na pozycjo piątej. W poprzedniej kolejce ekipa Kibu Vicyny wygrała u siebie z Sandecją Nowy Sącz 1:0 po golu Macieja Radaszkiewicza w doliczonym czasie gry. Sosnowiczanie zremisowali niespodziewanie na swoim boisku z Korona Kielce 0:0.
Łodzianie we wtorek rozpoczęli przygotowanie do piątkowego starcia, które rozpocznie się o 20.30. Hiszpański szkoleniowiec ŁKS nie będzie mógł wystawić w tym meczu najsilniejszego składu, ale przecież nic nowego. ŁKS jest liderem niechlubnego rankingu kontuzjowanych piłkarzy.
Pirulo oraz Mieszko Lorenc, jak informuje rzecznik prasowy łódzkiego pierwszoligowca Bartosz Król, na razie trenują indywidualnie. Ich występ w piątkowym meczu jest raczej wykluczony. Z kolei Nacho Monsalve rozpoczął normalne zajęcia z zespołem. Z kolei Piotr Janczukowicz (naderwanie mięśnia dwugłowego), Adam Marciniak (uraz mięśnia podudzia), Stipe Jurić (kontuzja przywodziciela), Jan Sobociński, Javi Moreno i Michał Trąbka (urazy kolana) pracują pod okiem fizjoterapeutów. - Pozostali piłkarze są na szczeście zdrowi, trenują normalnie i będą do dyspozycji trenera Kibu Vicuny na piątkowy mecz z Zagłębiem - mówi rzecznik prasowy.
Szkoleniowiec będzie mógł także liczyć na Damiana Nowackiego i Jakuba Romanowicza. Obaj ci gracze zostali przez ŁKS zgłoszeni do rozgrywek pierwszoligowych. Obaj mają już w swoim CVwystępy w pierwszej drużynie. Pierwszy grał regularnie w drużynie, kiedy ta rywalizowała w II i III lidze, drugi natomiast wystąpił w minionym sezonie w starciu z Arka Gdynia.
Ełkaesiacy są zdecydowanym faworytem piątkowego starcia.Zagłębie to zresztą rywal, który leży drużynie z alei Unii 2, z siedmiu ostatnich oficjalnych spotkań łodzianie wygrali aż sześć. 20 marca tego roku ŁKS zremisował na swoim obiekcie z zespołem z Sosnowca 0:0.Jesienią 2020roku ŁKS triumfował 2:1 (1:0). Wszystkich zwycięskich potyczek z Zagłębiem z Sosnowca łodzianie wygrali aż 30 razy. Przegrali 22 potyczki, a 24 zremisowali. Bilans bramkowy to 108-87 na korzyść łodzian.
Maciej Wolski tonuje jednak optymistyczne nastroje przed piątkowym starciem.
– Nie zamierzamy lekceważyć rywala, tym bardziej że w tym roku zremisowaliśmy z Zagłębiem Sosnowiec na własnym stadionie - zauważa Maciej Wolski. - Naszym obowiązkiem jest zdobycie w piątek kompletu punktów.
Wracając do Zagłębia, jeszcze do niedawna za wyniki tej drużyny odpowiadał trener Kazimierz Moskal, który pracował poprzednio w ŁKS Łódź. Od 18 września pałeczkę przejął jednakArtur Skowronek. Sternicy klubu rozstali się z Kazimierzem Moskalem z powodu słabych wyników drużyny. Obecnie sosnowiczanom zagląda bowiem widmo spadku do II ligi. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto