18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śladami sieradzkich pamiątek. Po winiaku sieradzkim odnalazły się buty terpolki

Paweł Gołąb
Śladami sieradzkich pamiątek. Po winiaku sieradzkim odnalazły się buty terpolki
Śladami sieradzkich pamiątek. Po winiaku sieradzkim odnalazły się buty terpolki Fot. archiwum prywatne
Śladami sieradzkich pamiątek. Sieradzka Medana – o czym świadczy chociażby jej ostatnia inwestycja za 4 mln euro w linię produkcyjną żelatynowych kapsułek – umacnia się na farmaceutycznym rynku. A nie tak dawno - jeszcze pod szyldem Terpolu jak brzmiała pierwsza nazwa firmy - spod jej „ręki” wychodziły miedzy innymi… buty. Z racji nazwy przedsiębiorstwa ochrzczone nazwą terpolek. To kolejna sieradzka pamiątka, do której udało nam się dotrzeć dzięki naszym czytelnikom.

Śladami sieradzkich pamiątek. Pierwszą był Sieradzki Winiak produkowany w Polmosie w Sieradzu, na który – mimo ze zakład od wielu lat już nie istnieje – jedna z sieradzanek natknęła się w minionym roku w pewnym poznańskim sklepie (szerzej czytaj TUTAJ). Gdy informowaliśmy o tym niecodziennym znalezisku, prosiliśmy o zgłaszanie kolejnych pamiątek. Wśród tych spodziewanych wymieniliśmy m.in. terpolki, które z racji mało wyrafinowanych materiałów, z jakich były wykonane, uznaniem się nie cieszyły, ale na jeden z symboli miasta w swoim czasie jednak wyrosły.
Przeczucie nas nie myliło, bo okazało się, że w swoich szpargałach egzemplarze produkowanego w Sieradzu sportowego obuwia jeszcze z czasów PRL-u sieradzanie wciąż mają. Z takim odkryciem pospieszył do nas Karol Cłapa.
- Na początku ich produkcji, a więc około trzydzieści lat temu Terpol podarował zestaw tego obuwia pochodzącego z drugiego sortu sieradzkim strażakom – obwieszcza nasz czytelnik informując, że zachował jedną z takich par. – Są w stanie niemal idealnym. Przez te trzy dekady użyte zostały zaledwie jeden raz.

Śladami sieradzkich pamiątek. Czekamy na kolejne

Nie był to jedyny odzew na nasz apel o zgłaszanie nietypowych pamiątek związanych z Sieradzem. Kolejne wspomnienie związane było również z Polmosem, bo dotyczyło produkowanego tu niegdyś trunku. Jedna z sieradzkich par podczas pobytu na Słowacji natknęła się na wódkę strażacką, która zeszła z taśmy dawno temu, a – jak widać - zachowała się jeszcze w niektórych magazynach. Być może nie jest to jedyna taka niespodzianka. Zapraszamy sieradzkich czytelników do dalszego tropienia zaskakujących pamiątek dotyczących ich miasta. Na ciekawe relacje i spostrzeżenia czekamy pod adresem [email protected].

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto