- Życzymy wszystkim zdrowa i szczęścia. Tego, by w tym nowym roku odeszły w niepamięć wszystkie niepowodzenia - w imieniu morsów z butelką szampana w ręce mówił dzisiaj Sławomir Dziedziela.
Sieradzanin, który zażywa zimnych kąpieli już od początku lat 80., zachęca innych, by ich spróbowali, bo to pomaga w utrzymaniu zdrowia i dobrej kondycji. Przestrzega jednak, że nie jest to odpowiednie dla osób chorych na serce, a pozostali muszą przed wejściem do wody pamiętać o obowiązkowej rozgrzewce w postaci pompek czy przysiadów.
W tym roku morsów, którzy z niecierpliwością wypatrują solidnych mrozów, pogoda nie rozpieściła. Podczas noworocznej kąpieli na dworze było plus 5 stopni.
- Jest za ciepło - z uśmiechem zapewniał Jerzy Włodarczyk, który kąpie się od ponad 20 lat, ale po raz pierwszy dokonał tego w obecności kamer. - Co mi to daje? Odkąd zacząłem, nigdy nie choruję. By zacząć, wcale nie potrzeba się mocno przełamywać. Zamiast psychiki wystarczy dobra rozgrzewka.
Po raz drugi w roli morsa sprawdził się natomiast Rafał Kucharski, który przyjechał do Sieradza wraz ze swoim teściem Henrykiem Różańskim. Pan Henryk zimnych kąpieli spróbował idąc za przykładem Sławomira Dziedzieli. Teraz on sam zachęcił do tego zięcia.
- Tu nie trzeba się psychicznie przełamywać. To tylko kwestia woli i chęci. Po prostu wystarczy wejść do wody - zapewnia.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?