Zniszczyli w Sieradzu Audi, ale wpadli w ręce policji

W kwietniu 2021 roku sieradzka policja otrzymała dwa zgłoszenia o uszkodzeniu samochodu audi Q5 zaparkowanego przed posesją w centrum miasta. Do pierwszego zdarzenia doszło 10 kwietnia, kiedy sprawca zarysował karoserię samochodu. Wartość strat pokrzywdzony wycenił na około 10 tysięcy złotych. Tydzień później w tym samym pojeździe ktoś wybił przednią szybę, której wartość oszacowana została na 8 tysięcy złotych. Pracujący na miejscu tych zdarzeń policjanci z grupy dochodzeniowo - śledczej oraz technik kryminalistyki przeprowadzili oględziny oraz zabezpieczyli ślady związane z uszkodzeniami.

Rozpracowaniem sprawy zajęli się sieradzcy kryminalni. Wkrótce wpadli na trop dwóch mieszkańców Sieradza w wieku 33 i 34 lat, którzy mogli mieć związek z tym zdarzeniem. 26 kwietnia pod ustalonym wcześniej adresem zastali typowanego 34-latka. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że jest on poszukiwany do odbycia kary jednego roku pozbawienia wolności. Został zatrzymany i przewieziony do komendy. Usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. W czasie przesłuchania przyznał się do zrysowania karoserii audi. Jak wyjaśnił był wtedy pod działaniem alkoholu. Prosto z policyjnej celi trafił do Zakładu Karnego.

Trzy dni później zatrzymany został drugi z mężczyzn, podejrzewanych o uszkodzenie audi. Przypuszczenia policjantów potwierdziły się, bowiem okazało się, że był to drugi z wandali. 33–letni sieradzanin po usłyszeniu zarzutów przyznał się, że kamieniem rzucił w przednią szybę samochodu. Za to przestępstwo grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.