Działania wicewojewody rozpoczęły się po protestach rolników z gmin Błaszki, Wróblew i Warta, gdzie ziemniaków uprawia się najwięcej. W maju, gdy rozpoczął się zbiór wczesnych ziemniaków, okazało się, że ich ceny są dalekie od oczekiwań rolników. Plantatorom oferowano w hurcie nawet zaledwie 10 gr za kilogram, gdy w sklepach sprzedawano je co najmniej po złotówce.
Na specjalnym spotkaniu samorządowców, przedstawicieli województwa i wojewódzkich inspekcji z rolnikami obiecano im m.in. to, że zostanie sprawdzone jakie ziemniaki trafiają na polski rynek z importu.
Jak twierdzi wicewojewoda Paweł Bejda, akcja kontroli wykazała, że obecnie w polskich sklepach ziemniaków z zagranicy jest niewiele, a polskie są bardzo dobrej jakości. Zdarzyło się także, że kilka partii importowanego towaru wycofano z marketów, bo nie spełniały norm.
Politycy spodziewają się, że przynajmniej w tym roku powodów do protestów już nie będzie. Ceny ziemniaków powinny iść w górę. Między innymi z powodu suszy w innych krajach Unii Europejskiej, a także otwarcia się rynków zbytu poza Unią.
Więcej o działaniach wojewody i ministerstwa w sprawie ziemniaków wkrótce w tygodniku "Nad Wartą"
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?