Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zduńska Wola i Sieradz dwumiastem?

Jolanta Jeziorska
Na razie Sieradz i  Zduńską Wolę łączy linia autobusowa
Na razie Sieradz i Zduńską Wolę łączy linia autobusowa
Utworzenie ze Zduńskiej Woli i Sieradza dwumiasta marzy się prezydentowi Sieradza. Prezydent Zduńskiej Woli nie widzi przeszkód. Celem ma być rozwój i wspólne inwestycje.

Prezydenci Zduńskiej Woli i Sieradza chcieliby zakończyć trwający od wielu lat konflikt między swoimi miastami. Hasło stworzenia miniaglomeracji, czyli dwumiasta, które na przykład wspólnie przyciągałoby inwestorów, rzucił prezydent Sieradza Jacek Walczak. Prezydent Zduńskiej Woli Piotr Niedźwiecki mówi, że jest otwarty na współpracę i czeka na konkrety.

Konflikt między Zduńską Wolą i Sieradzem sięga jeszcze lat 50. ubiegłego wieku, gdy organizowano walki między kibicami i uczniami z obu miast. Zduńskowolanie nazywali sieradzan "kołtunami", a sieradzanie zduńskowolan "webrami". Do szczytu niechęci doszło w latach 70., gdy władze centralne zdecydowały, że znacznie starszy Sieradz zostanie miastem wojewódzkim. Chrapkę na to, by zostać stolicą województwa, miała też większa i liczebniejsza wówczas Zduńska Wola, gdzie prężnie rozwijał się przemysł. Województwem został jednak Sieradz. Zduńskowolanie mieli pretensje, że pieniądze na inwestycje, drogi, szkoły i budynki "idą" do sąsiadów. Wzajemna niechęć trwa do dzisiaj . Złośliwych komentarzy nie brakuje w obu miastach, na przykład wówczas gdy tylko w w magistracie czy miejskiej spółce zatrudniony zostanie ktoś z sąsiedniego miasta, jak to potocznie nazywają mieszkańcy "zza wielkiej wody". 
Zduńską Wolę i Sieradz łączy na razie jedno: wspólnie obsługiwana linia autobusowa Z i jej pospieszna wersja Ex. Prezydent Sieradza Jacek Walczak chciałby jednak zacieśnienia współpracy.

- Jesteśmy skazani na porozumienie w innych kwestiach. Teraz szanse mają aglomeracje, które wspólnie mogłyby pozyskiwać pieniądze na inwestycje, wspólnie przyciągały przedsiębiorców - wylicza Jacek Walczak. - Moglibyśmy na przykład wspólnie ze Zduńską Wolą wybudować na styku naszych miast basen. Wystarczą nam rowy wzdłuż łączącej nasze miasta trasy krajowej. Nie musimy ich budować w poprzek. A rzeka nie musi dzielić, bo są mosty.

Prezydent Zduńskiej Woli Piotr Niedźwiecki mówi, że pomysł jest dobry, jednak ocenia go nieco złośliwie pod kątem większych korzyści dla Sieradza, który nie znalazł się w obszarze Aglomeracji Łódzkiej.

- Na razie prezydent Walczak rzucił hasło, jednak nie poszły za tym żadne konkrety - mówi prezydent Niedźwiecki. - Trzeba jednak przychylnie patrzeć na tę inicjatywę, bo prędzej czy później nasze miasta są skazane na to, by się uzupełniać, a nie być dla siebie konkurencją. Też jestem zdania, by skończyć z bezsensowną niechęcią i zacząć współpracować.

Obaj prezydenci są przekonani, że potencjał aglomeracji liczącej 100 tys. mieszkańców będzie lepiej postrzegany przez inwestorów niż dwa 50-tysięczne miasta. Podobnie z pozyskiwaniem unijnych funduszy. Mówią, że skoro można porozumieć się w sprawie funkcjonowania komunikacji, można i w każdej innej. Zapowiadają, że zorganizują spotkanie w sprawie współpracy.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto