Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdumiewający półmetek piłkarskiej ekstraklasy

Bogusław Kukuć
Kto jest wysoko, a kto nisko? Ben Rahia w meczu z Górnikiem
Kto jest wysoko, a kto nisko? Ben Rahia w meczu z Górnikiem Krzysztof Szymczak
Piłkarze ekstraklasy zdążyli rozegrać pierwszą rundę przed srogą polską zimą. Wymówki, że aura wypacza rezultaty, będziemy słyszeć dopiero po pierwszej kolejce rundy rewanżowej, która ma się odbyć w pierwszy weekend grudnia.

W polskim futbolu jesień 2010 nawet bez wybryków pogody sypała zaskakującymi wynikami. Ostatnie mecze rundy były tego potwierdzeniem. Jesteśmy jedyną ligą świata, w której drużyny zajmujące po czternastu kolejkach trzy końcowe miejsca w tabeli (Cracovia, Widzew, Arka) zdobyły razem 9 bramek, a mistrz Lech, wicemistrzowska Wisła, trzeci w poprzednim sezonie Ruch oraz obecni pretendenci do tytułu, czyli Jagiellonia, Legia i Korona, strzelili łącznie 2 gole (w tym samobójczy). Czyżby jakiś diabeł wszystko pomieszał w polskim piłkarskim kotle? Media winny przecież chwalić tych silnych, wskazywać pozytywy w ich grze, a także wytykać błędy słabeuszom i wskazywać im wzorce do kopiowania. A u nas się okazuje, że nie ma kogo naśladować. Przecież po minionej kolejce należało bić brawo ostatnim, a wygwizdywać tzw. czołówkę i kadrowiczów. Czy może dziwić, że selekcjoner Franciszek Smuda szuka ostatniej nadziei w przyznawaniu obywatelstwa piłkarzom zagranicznym, grającym w Polsce albo zawodnikom z lig zachodnich, którzy mają korzonek dziadka z Polski?

Kolejnym potwierdzeniem zdumiewającej ewolucji polskiej ligi jest fakt, że listę życzeń tzw. potentatów otwierają piłkarze z klubów strefy spadkowej, np. Widzewa. Czołowe kluby marzą, by grał u nich Marcin Robak, Darvydas Sernas, Dudu, Łukasz Broź, Mindaugas Panka.

Dawniej sytuacja na półmetku klarowała czołówkę i grupę , której sukcesem będzie uniknięcie spadku. Obecna tabela nie pozwala na takie określenia i tylko sytuacja Cracovii (mimo bełchatowskiego cudu) jest tragiczna. Przecież wystarczy, że w sobotę czternasty Ruch pokona w Chorzowie 1:0 Lechię i zmniejszy dystans do gdańszczan do 3 punkcików, mając lepszy bilans bezpośrednich spotkań.

Nie można nawet przesądzać, że zbierająca najwięcej pochwał Jagiellonia będzie zimowała jako lider. Wszak kończy sezon meczem ze Śląskiem. Wprawdzie gra w Białymstoku, gdzie goście nie zdobyli punktu, ale co będzie, jak wrocławianie popsują tę statystykę. Michał Probierz musi pamiętać, żeby na pomeczowej konferencji nie mówić "Orest", a "Orest Lenczyk", by nie zostać zganionym , jak przytrafiło się to Dariuszowi Pasiece po meczu Arka - Śląsk. Nestor nosi nadal nos wysoko. Czyli jednak jest coś, co się nie zmienia w lidze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto