Mężczyzna, który zaatakował Leszka Millera usłyszał zarzut dotyczący naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. W poniedziałek akta sprawy trafią do prokuratury, która zdecyduje o dalszym losie 55-latka.
Zatrzymany w sieradzkim mieszkaniu
55-letni Janusz P. oblał przewodniczącego Sojuszu cuchnąca substancją niewiadomego pochodzenia. Do zdarzenia doszło w piątek o godz. 19.20 po koncercie operowym w sali sportowej II LO w Sieradzu. Na policji zgłoszenie o ataku złożył godzinę później rzecznik SLD Dariusz Joński. W sobotę policjanci zatrzymali napastnika w jednym z sieradzkich mieszkań. Mężczyzna próbował zbiec. 55-latek trafił do aresztu.
- W sobotę późnym popołudniem zatrzymany mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego - informuje st.asp. Radosław Gwis, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - W poniedziałek sprawa zostanie przekazana do prokuratury, która podejmie decyzje dotyczące dalszego postępowania.
Zatrzymany mężczyzna pochodzi z gminy Klonowa. Nie ma stałego zameldowania. Znany jest z ekscentrycznych zachowań. Jesienią ubiegłego roku protestował na dachy budynku przeznaczonego do rozbiórki. Przykuł się wówczas do metalowego masztu.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
