Wypił, kradł i awanturował się z policją. Mieszkaniec pow. wieluńskiego potrójnie nabroił w Sieradzu

Do zdarzenia, jak informuje rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu Paweł Chojnowski, doszło nocą. - Około godziny 3.50 dyżurny sieradzkiej policji otrzymał zgłoszenie od pracownika jednej ze stacji benzynowych o kradzieży paliwa na kwotę 240 złotych. Pokrzywdzony podał markę i kolor pojazdu jak i kierunek, w którym sprawca odjechał. Po kilku minutach w okolicach sieradzkiego Rynku policjanci zauważyli opisanego volkswagena passata. Włączając sygnały świetlne polecili kierowcy zatrzymać samochód. Ten zignorował polecenie i zaczął uciekać ulicą Warszawską, Warcką wjeżdżając następnie w ulicę Sienkiewicza. Tam policjanci zajechali drogę uciekającemu zmuszając go do zatrzymania – relacjonuje.
Na tym jednak interwencja – jak podaje dalej rzecznik – wcale się nie zakończyła. - Do kierowcy podszedł funkcjonariusz nakazując mu wyjęcie kluczyka ze stacyjki. Ten wysiadając zachowywał się agresywnie, usiłując uderzyć policjanta. Po chwili został jednak obezwładniony, a następnie grzecznie położył się na ziemi. Równie agresywna była 20-letnia pasażerka samochodu, która przez chwilę usiłowała się szarpać z policjantką. Po chwili mieszkanka Wielunia uspokoiła się wykonując dalsze polecenia funkcjonariuszy. Druga pasażerka i pasażer podróżujący w samochodzie zachowywali się spokojnie.
Kierowcę poddano badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Badanie 35-latka, jak się okazało mieszkańca powiatu wieluńskiego, wykazało prawie 1,3 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał między innymi zarzut prowadzenia pojazdu mechanicznego po drodze publicznej w stanie nietrzeźwości jak i zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Łącznie grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Podejrzany przyznał się do zarzutów i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze.