- 18 września 2019 roku sieradzka policja otrzymała zgłoszenie o uszkodzeniu pojazdu zaparkowanego na Rynku w Sieradzu - informuje asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka z Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu. - Funkcjonariusze wyjaśniając sytuację zabezpieczyli zapis monitoringu. Na jego podstawie ustalono kierowcę samochodu, który jak wynika z dalszych ustaleń, w trakcie parkowania nie zachował odpowiedniej odległości doprowadzając do uszkodzenia zaparkowanego obok pojazdu. Okazał się nim 54-letni mieszkaniec Sieradza. W powyższej sprawie skierowano wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Sieradzu.
- Zarysowałem zderzak innego samochodu podczas manewrowania na parkingu - wyjaśnia Jacek Walczak. - Nic więcej. Wszystko uchwyciły kamery monitoringu na sieradzkim Rynku. Nie wypieram się tego. Stawiłem się na Komendzie Policji w Sieradz. Przyjąłem mandat, z tego co pamiętam, w wysokości 200 złotych i sprawa poszła do zatwierdzenia przez są. Policja zakwalifikowała to jako wykroczenie drogowe, nie jakiś wypadek, tylko wykroczenie. Niestety tego nie zauważyłem i jeszcze tego samego dnia przestawiałem samochód aby załadować banery wyborcze które w tym dniu transportowałem i wieszałem. Do tej pory nie likwidowałem tego zadrapania na swoim zderzaku aby był ślad i dowód. Zadrapanie na zderzaku tego samochodu miało długość kilku centymetrów. Koszt naprawy pewnie mniejszy niż wysokość mandatu. Ale za gapowe się płaci. Kilka dni później inny samochód wjechał w mój. Niestety takie rzeczy to codzienność.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
