Wycinka została dokonana na drodze krajowej nr 83, na odcinku znajdującym się tuż za jednostką wojskową w kierunku Warty. Iście księżycowy krajobraz, który panuje tu teraz po zniknięciu wieloletnich klonów czy lip, nie umknął uwadze naszych czytelników dopytujących, czy prace były uzasadnione. Jak zapewnia rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi Maciej Zalewski, nie można mieć ku temu najmniejszych wątpliwości. Wszystkie wycięte sztuki (blisko trzydzieści) były bowiem chore, spróchniałe w środku, istniało więc spore ryzyko, że zostaną powalone w razie większych podmuchów wiatru. A administrator zdobył wymaganą decyzję pozwalającą na usunięcie drzew od gminy, co nastąpiło po uzgodnieniach samorządu z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska.
- Nikt nie wycina drzew zdrowych i nikt nie wycina drzew samowolnie. Dzieje się to tylko na nasz wniosek, gdy po sprawdzeniu mamy pewność, że drzewo jest chore – podkreśla Maciej Zalewski.
Jak dodaje rzecznik, w miejsce wyciętych drzew dokonane zostaną nowe nasadzenia.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?