Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyburzą kamienicę, ale mają odbudować

Dariusz Piekarczyk
Władze miasta mają pomysł co zrobić z zakupioną w roku 2008 od parafii pod wezwaniem Wszystkich Świętych, zrujnowaną kamienicą przy ul. Wodnej 2. Przypomnijmy, że o kontrowersyjnym zakupie za 200 tys. zł zadecydowało 13 radnych miejskich. Pięciu rajców było przeciw. Dwóch wstrzymało się od głosu.


- Wyprowadziliśmy już z kamienicy wszystkich mieszkańców - informuje jeden z wiceprezydentów Sieradza Rafał Matysiak. - Doszliśmy do wniosku, że nie będziemy sprzedawać placu z budynkiem. Budynek, który jest w fatalnym stanie technicznym, rozbierzemy. Potem będziemy chcieli odbudować w tym samym miejscu podobną kamienicę. Jeśli znajdziemy środki finansowe w kasie miejskiej, zrobilibyśmy tam budynek z przeznaczeniem na mieszkania komunalne. Mamy też inny pomysł - miasto poszłoby na współpracę z jakimś inwestorem wnosząc aportem działkę. Po wybudowaniu kamienicy mielibyśmy kilka mieszkań dla miasta, pozostałe mieszkania należałby do inwestora. Inwestor mógłby też przeznaczyć parter na sklepy bądź punkty usługowe. Zależy nam , aby odtworzyć budynek. Dlatego, że jest tuż przy starówce i znakomicie wpisuje się w klimat tej części miasta. 
Wiceprezydent dodaje jednocześnie, że remont jest nieopłacalny. Rozbiórka powinna się zacząć już niedługo. Jej przeprowadzenie, zdaniem Rafała Matysiaka, kosztować powinno od 30 do 50 tys. zł. 
Nie wiadomo jeszcze, ile pieniędzy magistrat chce przeznaczyć na ową inwestycję. Jak twierdzi jeden z sieradzkich przedsiębiorców budowlanych, odtworzenie kamienicy to wydatek co najmniej 5 mln zł. 
- Jeśli nawet, jakimś cudem, budynek powstanie i będą tam mieszkania komunalne, to pytam dla kogo - zauważa radny Mirosław Owczarek z Solidarnych dla Sieradza. - Na pewno nie dla przeciętnego obywatela miasta, który liczy każdą złotówkę. Inwestor wyznaczy czynsz dla bogatych. Nikt z listy oczekujących na mieszkanie komunalne nie trafi tam. Inna sprawa, że nie wierzę, iż znajdzie się inwestor, który wyłoży wielkie pieniądze na niepewny interes. 
- Władze miasta nie mają pomysłu co z tym fantem zrobić - zauważa z kolei radny Paweł Osiewała z Naszego Sieradza. - Oby nie było tak, jak z kawałkiem ziemi zakupionym przez miasto przy ulicy Jana Pawła II, na który nie znaleziono inwestora, czy też z placem po spalonej kamienicy przy ulic Zamkowej, który także nie znajduje nabywcy i trzeba wycinać chwasty. Poroniony jest, moim zdaniem, pomysł, aby po wyburzeniu budynku był tam parking. Sam pomysł partnerstwa publiczno--prywatnego jest ciekawy, tylko czy znajdzie się inwestor? Nie powinno być tak, że najpierw się wyburzy, a potem będzie się szukać chętnych do zainwestowania. 
- Miasto powinno na działce zrobić interes - zauważa radny SLD Maciej Spławski. - Kupiło ją przecież z obciążeniami. Z tego, co wiem, są osoby zainteresowane kupnem działki.
- To poroniony pomysł - uważa radny PO Ryszard Perka. - Po co burzyć i odtwarzać, przecież to nie jest żaden zabytek. Owszem, można zburzyć, ale niech będzie mądry pomysł co z tym fantem zrobić. 
- Ostateczne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły - mówi radny Aleksander Czernow (PiS). - Trzeba zrobić tak, aby było dla miasta jak najlepiej.

Fot. Dariusz Piekarczyk

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto