W zeszłą niedzielę z Sieradza wyszło ponad 700 pątników, w tym ośmiu kapłanów na czele ze Sławomirem Kasprzakiem. To ojciec duchowy pielgrzymki, był pieszo na Jasnej Górze po raz 29! Obecnie piastuje funkcję proboszcza w Kramsku. Jest sieradzaninem. Łącznie do Sieradza wraca pieszo około 450 pątników. Na czele pielgrzymki kroczy, Stanisław Kosatka (28 raz pielgrzymuje). O bezpieczeństwo pielgrzymów z tyłu grupy dba z kolei Marek Przybył. On pielgrzymuje po raz 18.
– Droga powrotna jest gorsza – mówi Beata Jacyszyn, jedna z pątniczek. – To dlatego, że pada deszcz, jest zimno. Niektórzy są przeziębieni. Mamy też osoby kontuzjowane, które nie są w stanie kontynuować marszu. One podążają z pielgrzymką w busie.
W sobotę około godz. 14 pielgrzymi opuścili Radoszewice. Będą nocować w Konopnicy i Szynkielowie. W niedzielę, przed przyjściem do Sieradza, zatrzymają się we wsi Waszkowskie, gdzie rozegrany zostanie mecz piłki nożnej pomiędzy reprezentacjami księży i pątników.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?