Wraca parking, wraca sprzeciw

Mieszkańcy ul. Jagiellońskiej w Sieradzu, którzy walczyli, by spółdzielnia nie pobudowała wielkiego parkingu tuż pod ich oknami, znowu mają powody do zmartwień. Sieradzka Spółdzielnia Mieszkaniowa, która wiosną minionego roku po ich proteście zarzuciła pomysł, teraz do niego wraca. Spółdzielcy wytykają, że projekt praktycznie nie różni się od tego, wobec którego mieli tak wiele zastrzeżeń, a na domiar złego nie było społecznych konsultacji. SSM odpowiada, że dyskusję z ludźmi podjęła, a w sprawie budowy konkrety jeszcze nie zapadły.

Parkingowe miejsca, których ma być ponad 100, planowane są w sąsiedztwie bloków nr 4, 6 i 12. – „Nowy” projekt niewiele się różni od poprzedniego i w związku z tym nie jest w dalszym ciągu odpowiedni do oczekiwań mieszkańców tych trzech budynków – wytykają Henryk Gliński, Halina Rogala i Krystyna Chudzia, którzy w imieniu niezadowolonych na wieść o powrocie do pomysłu wysłali do spółdzielni pismo ze sprzeciwem. – Dlaczego więc przygotowaliście ten projekt bez spotkania z zainteresowanymi? Okazuje się, że znów tylko wy wiecie, co jest im potrzebne, w jakim miejscu i w jakim zakresie. Dosyć już mamy tego narzucania nieprzemyślanych przedsięwzięć. Walczyliśmy o to, żeby nie tworzyć dużych parkingów między budynkami. A w obecnym projekcie mamy właśnie takie, z niewiele mniejszą ilością miejsc niż poprzednio i znów tuż pod balkonami. Macie więc zamiar zabetonować na wieczność trzy czwarte zieleni i prowadzić pod oknami drogi przejazdowe. Czy to jest ludzkie?
Przeciwnicy pomysłu wskazali swoje propozycje na budowę nowych miejsc parkingowych. I wypomnieli, że po odstąpieniu przed rokiem spółdzielni od inwestycji pojawiła się zapowiedź jesiennego spotkania w kwestii rozwiązania problemu związanego z brakiem miejsc postojowych dla aut. – Ale do niego nie doszło. Dlatego wnioskujemy o jak najszybsze spotkanie, a nie żądanie od mieszkańców składania oświadczeń w krótkim terminie. Do tego na temat czegoś dokładnie nieomówionego, a załączonych do pisma nie wiadomo przez kogo podpisanego i z czyjego upoważnienia. W krajach Unii Europejskiej modernizuje się osiedla mieszkaniowe zazieleniając je oraz porządkując chodniki i drogi dojazdowe, ale to ostatnie nie kosztem środowiska naturalnego. Plan zabetonowania dużego obszaru jest tego przeciwieństwem – wskazują spółdzielcy.

Co na to spółdzielnia? Jak nam odpowiedziała „powrót do tematu nastąpił na skutek wystąpień mieszkańców wnioskujących o ponowne rozpatrzenie budowy parkingów. W tym celu do każdego użytkownika mieszkania dostarczono na początku stycznia tego roku pismo i druk oświadczenia z prośbą o ustosunkowanie się do tej kwestii (termin ich składania upłynął z końcem stycznia). W zależności od treści oświadczeń zostanie podjęta decyzja odnośnie dalszego trybu postępowania. Te właśnie działania uważamy za jeden z elementów społecznej konsultacji, który w naszej ocenie pozwoli pozyskać opinie od jak największej rzeszy mieszkańców”.
Wystąpienie przeciwnych pomysłowi spółdzielców SSM również potraktowała jako głos w dyskusji. – Podkreślić należy, że na chwilę obecną sprawa budowy parkingów nie jest w żaden sposób przesądzona.