Wójt odwołał wicewójta (AKTUALIZACJA)

Jan Szymala nie jest już zastępcą wojta gminy Sieradz. Został niespodziewanie odwołany z pełnionej funkcji przez wójta Jarosława Kaźmierczaka.

- Podjąłem taką decyzję, bo straciłem do Jana Szymali zaufanie - motywuje swoją decyzję Jarosław Kaźmierczak. - Od pewnego czasu były między nami rozbieżności przy podejmowaniu różnorakich decyzji. Jan Szymala działał na własną rękę. Od kilku miesięcy podejmował decyzje, nie konsultując ich ze mną. Choćby ostatnio, ktoś dzwoni do mnie z krańca gminy i pyta, czy na drodze będzie równiarka, a ja nic o tym nie wiem. Podczas mojego ostatniego pobytu w szpitalu, wicewójt nie konsultował ze mną żadnej decyzji.
Na pytanie, kto zajmie miejsce Jana Szymali, wójt gminy Sieradz odpowiada: - Do końca roku będę zarządzał gminą sam. Może się okazać, że nie będzie w ogóle nowego wicewójta. Przy okazji dementuję plotki, że w Urzędzie Gminy planowane są zwolnienia. Nic takiego nie będzie miało miejsca. Zatrudnionych jest 28 osób i tak dalej będzie. Funkcjonujemy normalnie.

Jednak nieoficjalnie dowie-dzieliśmy się, że nowym wice-wójtem gminy Sieradz może zostać... Jacek Przybyłek, który był ostatnio wiceprezydentem Sieradza. Odszedł z magistratu po wyborach. Dodajmy, że Jacek Przybyłek i Jarosław Kaźmier-czak są mieszkańcami wsi Chojne.

Co o swojej dymisji mówi Jan Szymala?
- To jest podziękowanie za pięć lat ciężkiej pracy - mówił wyraźnie rozgoryczony w czwartkowe popołudnie.- Wójt miał prawo do takiej decyzji. Myślałem, że ma do mnie zaufanie. Okazało się, że jest inaczej.

Jan Szymala zastanawia się nad zarzutem wójta, że był ostatnio zbyt samodzielny: - A jak miało być, skoro przez ostatnie miesiące wojta w pracy nie było, bo się leczył?

W obronie zwolnionego wicewójta stanęła część radnych, w tym przewodniczący Rady Gminy Jan Jarząb.
- Byłem z delagacją radnych u wojta z pytaniem, czy może zmienić swoją decyzję. On stwierdził, że nie, bo wicewójt nie działał zgodnie przepisami i nadużywał władzy. Według mnie i tych radnych, którzy ze mną byli, Jan Szymala był dobrym zastępcą wójta.

Co o decyzji Jarosława Kaźmierczaka sądzą radni gminy Sieradz? - Szkoda, że tak się stało - mówi Stanisław Wielogórski z Mnichowa. - Jan Szymala był przez pieć lat zastępcą wójta i było dobrze. Jestem rozgoryczony tą decyzją.
- Jan Szymala był dobry i wójt też jest dobry - mówi z kolei Jerzy Kaczmarek (Biskupice). - Jak tam między nimi było, nie wiadomo.
- Nie było wicewójta, a tylko wójt i sekretarz i urząd funkcjonował - mówi z kolei Eugeniusz Miłek (Kłocko). - Widocznie wójt miał powody, aby odwołać zastępcę.