Potężne rozlewisko utworzyło się po ostatnich roztopach na parkingu przy sieradzkiej opiece społecznej. To najbardziej jaskrawy przykład problemu, który –paradoksalnie – powstał gdy w minionym roku sieradzanie doczekali się wreszcie kompleksowej naprawy dróg powiatowych. Te zyskały nowy asfaltowy dywanik, w zamian jednak ich wywyższenie spowodowało, że nadmiar wody spływa na niżej położone wjazdy na osiedlowe uliczki czy parkingi.
Co na to zarządca? Jak tłumaczy dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Sieradzu Robert Piątek źródła problemu widzieć nie można jedynie w wywyższeniu jezdni. To przede wszystkim efekt braku odwodnienia uliczek dojazdowych czy placów, które stykają się z odnowionymi ulicami. Tak jest właśnie z parkingiem przy siedzibie opieki na ul. Polnej, skąd nadmiar wody nie jest odprowadzany.
Dyrektor zapowiada, że podejmie działania, by plac przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej doprowadzić pod tym względem do porządku. W tej sprawie interweniował już u niego miejski radny Aleksander Czernow, którego widok rozlewiska bardzo niepokoi. – To bulwersuje mieszkańców okolicy i klientów opieki społecznej. Jezioro, które się tu tworzy, bardzo przeszkadza, szczególnie osobom niepełnosprawnym czy starszym. Liczę, że jak najprędzej uda się tę sprawę załatwić.
Kiedy jest na to szansa? Jak wskazuje dyrektor PZD, w tym roku ze względu na brak pieniędzy można liczyć jedynie na zaplanowanie potrzebnych prac. Ich przeprowadzenie możliwe jest najwcześniej w roku przyszłym. W najbliższym czasie zlikwidowane mają być za to drobniejsze rozlewiska, które tworzą się na odnowionej ul. Broniewskiego. Zajmie się tym wykonawca modernizacji w ramach gwarancji.
Polskie myśliwce w powietrzu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?