- Mieliśmy stare boisko, gdzie mecze na poziomie klasy A oraz ligi okręgowej rozgrywała miejscowa Baszta - przypomina Tomasz Wójcik. - Troszkę futbolu na wyższym poziomie mieliśmy na początku lat 90., kiedy nasi awansowali do czwartej ligi. Mierzyli się wtedy m.in. z rezerwami płockiej Petrochemii, a na jednym meczu pojawił się nawet znany sędzia Marek Mikołajewski. Nawet wtedy nikomu z nas nie śniło się, że będziemy gościć drużynę z ekstraklasy. Do tego tak legendarny zespół, jak Widzew Łódź. Pojawienie się infrastruktury na tak wysokim poziomie sprawiło, że dziś te marzenia powoli zaczynają się urzeczywistniać.
Podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego od wczoraj do końca tygodnia będą trenować na obozie przygotowawczym w Uniejowie. Do dyspozycji mają nowoczesne boiska, w tym jedno z naturalną trawą podgrzewaną wodą geotermalną. Na razie nie poznali jednak jeszcze jego walorów.
- Pierwszy trening odbył się na boisku ze sztuczną nawierzchnią - poinformował nas wczoraj Łukasz Kaczyński z biura prasowego łódzkiego Widzewa. - Muszę przyznać, że boisko, jak na takie zimno, było naprawdę dobrze przygotowane.
Widzewiacy zostali zakwaterowani w czterogwiazdkowym hotelu Lawendowe Termy. Mają tam luksusowe warunki pobytu. Na miejscu jest pełna baza do odnowy biologicznej. Poczynając od basenów i jacuzzi, na kriokabinie kończąc.
Więcej w dzisiejszym wydaniu "Dziennika Łódzkiego".
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?