Sąd skazał wójta Widawy na grzywnę - 3,5 tys. zł, a współdziałającego z nim skarbnika gminy na grzywnę o 500 zł niższą. Zastosował przy tym nad-zwyczajne złagodzenie kary.
Okoliczności, które wpłynęły na decyzję sądu, wyjaśnia sędzia Jacek Klęk, rzecznik Sądu Okręgowego w Sieradzu. - Sąd wziął pod uwagę fakt, że sama ARiMR wydłużyła procedurę przygotowania umowy z przyczyn nieleżących po stronie gminy Widawa. Ponadto oskarżeni nie działali w celu osiągnięcia korzyści dla siebie, ale dla gminy i społeczności lokalnej, z powodów dla niej ważkich - uzyskania wsparcia finansowego w budowie wodociągu w Rogóźnie. Zwłaszcza że woda z lokalnych ujęć nie nadawała się do użytku. Poza tym, agencja w całości odzyskała mienie, nie tylko to wyłudzone, ale pełną kwotę wsparcia wskazaną w umowie. Są to tylko najistotniejsze okoliczności, które zdecydowały o nadzwyczajnym złagodzeniu kary - tłumaczy sędzia Klęk.
Przypomnijmy, że wójt został już raz w tej sprawie skazany przez Sąd Rejonowy w Łasku na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Miał zapłacić 3,5 tys. zł grzywny. Złożył jednak apelację. Sprawę ponownie rozpatrzono, ale z uwagi na uchybienia proceduralne. Okazało się, że sprawy dotyczące tak znacznych kwot muszą być rozpatrywane przez sąd okręgowy, a nie rejonowy.
Sam wójt z wyroku jest zadowolony, ale i tak zamierza się od niego odwoływać. - Jestem zadowolony z przebiegu rozprawy i z tego, że sąd zauważył również winę agencji w tej sprawie. Ten wyrok i poprzedni, to dzień do nocy. Jednak i tak zamierzam apelować, bo nie ma sensu zamykać sobie drogi - mówi wójt.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?