Węgrzy w gminie Warta i Sieradzu. Goście przybyli z miejscowości Rimoc współpracującej ze szkołą w Rossoszycy (zdjęcia)

Polsko-węgierska współpraca pomiędzy szkołami z Rossoszycy i Rimoc, miejscowości leżącej nieopodal granicy Węgier ze Słowacją, trwa od kwietnia 2009 roku. Wcześniej polegała na młodzieżowej wymianie, tym razem w Polsce pojawiła się delegacja złożona z dorosłych.
Jak oceniają współpracę z Polakami węgierscy goście? Co z niej wynika? Jak przypomina Balint Varga, dyrektor szkoły podstawowej w Rimoc, podpisana pomiędzy placówkami oświatowymi umowa zakłada w pierwszym rzędzie właśnie wymianę młodzieżową. – Podczas wizyt prowadzone są wspólne zajęcia. To więc doskonała okazja, by zapoznać młodych z kulturą drugiego kraju, zwyczajami i tradycjami. To rozszerza horyzonty.
Mówi się „Polak Węgier dwa bratanki”. O współczesnym pokoleniu Polaków i Węgrów też można tak powiedzieć? Jak przytakuje Balint Varga, to określenie jest jak najbardziej na miejscu. Młodzi bez problemu dogadują się bowiem po angielsku, a kontakty poprzez internet utrzymują na długo po obopólnych wizytach.
Roman Kałczak, dyrektor Zespołu Szkół Publicznych w Rossoszycy zapewnia, że można mówić o przyjaźni pomiędzy mieszkańcami obu miejscowości. – Na pewno mocno się ze sobą zżyliśmy. Mieliśmy okazję być już kilkakrotnie na Węgrzech, a nasi goście u nas, te kontakty są więc już mocno zawiązane. Nasza współpraca na pewno będzie trwała dalej.
Podczas wizyty w Sieradzu węgierska delegacja samorządowców i nauczycieli z burmistrzem Rimóc na czele Janosem Beskidem, miała okazję spotkać się z prezydentem Pawłem Osiewałą. Goście podczas pobytu odbyli ponadto spacer po Sieradzu odwiedzając m.in. skansen. Spotkali się także z burmistrzem gminy i miasta Warta Janem Serafińskim i odwiedzili przystań w Ostrowie Warckim na Jeziorsku.