18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ważą się losy Towarzystwa Przyjaciół Sieradza

Dariusz Piekarczyk
Małgorzata Pułkownik liczy, że uda się TPS utrzymać
Małgorzata Pułkownik liczy, że uda się TPS utrzymać Dariusz Piekarczyk
Jeśli na wtorkowej sesji rady miasta rajcy przegłosują projekt uchwały prezydenta Jacka Walczaka o wystąpieniu Sieradza z liczącej 42 lata organizacji, może to oznaczać koniec Towarzystwa Przyjaciół Sieradza. Miasto Sieradz jest jego członkiem od roku 2000. Wstąpiło do TPS za kadencji prezydenta Krzysztofa Michalskiego.

Towarzystwo istnieje głównie dzięki magistratowi, który jako członek organizacji wpłaca rocznie około 12 tysięcy złotych. Pieniądze idą na utrzymanie lokalu przy ul. Kościuszki, opłaty za prąd i światło oraz zatrudnionej na jedną czwartą etatu pracownicy. Składki innych członków organizacji są niewielkie i nie pokrywają nawet części kosztów.

- Jeśli radni przegłosują projekt uchwały, to będzie hańba - mówi Małgorzata Pułkownik, prezes TPS. - To najstarsza organizacja w Sieradzu, działająca na rzecz promocji miasta. Tylko w ostatnim czasie możemy pochwalić się wieloma inicjatywami, jak choćby wydanie "Leksykonu miasta Sieradza" . Organizowaliśmy wiele innych przedsięwzięć, jak choćby okolicznościowe wystawy czy spotkania ze znanymi sieradzanami.

Jarosław Zienkiewicz, sekretarz sieradzkiego magistratu, ripostuje. - Na początku roku pojawiły się wątpliwości odnośnie przekazywania przez miasto składek na TPS - mówi. - Radca prawny miasta potwierdził zresztą, że uchwała o wstąpieniu Sieradza w szeregi TPS, z roku 2000, była sporządzona w czasie innych uregulowań prawnych. Obecnie, zgodnie z ustawą o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, wspieranie organizacji może mieć jedynie formę zlecenia po przeprowadzeniu otwartego konkursu ofert - dodaje Zienkiewicz.

Prezydent zakomunikował to władzom TPS w marcu. Na ich usilną prośbę miasto wpłaciło jednak połowę składki. Poprosili, aby miasto nie występowało z TPS, ale zostało choćby członkiem wspierającym bez opłacania składek. To jednak jest też niemożliwe. Jeden z paragrafów statutu TPS mówi wyraźnie, że nie można być członkiem wspierającym bez płacenia składek. Prezydent poprosił więc o zmianę w statucie. To jednak nie nastąpiło, więc nie ma możliwości, aby wpłacić drugą ratę, czyli około sześć tysięcy.

Oburzenia na takie postawienie sprawy przez władze Sieradza nie kryje Małgorzata Pułkownik, która twierdzi, że miasto zobowiązane było do wpłacenia 12 tysięcy jednorazowo. - Dotychczas nie otrzymaliśmy z magistratu żadnego pisma, żeby zmienić cokolwiek w statucie - mówi.

- Czy radni nie chcą być przyjaciółmi Sieradza? - zastanawia się Mirosław Paszkowski, prezes TPS w latach 1975-1987, a obecnie członek zarządu. - Nie ma przepisu, który nie zezwala miastu na przynależność do TPS i opłacania składki. Miasto powołuje się na ustawę o wolontariacie. Tyle że nadal obowiązuje prawo o stowarzyszeniach.

Przewodniczący rady miasta Romuald Koliński twierdzi z kolei, że nie zna sprawy. Uważa jednak, że nie ma podstaw prawnych, aby miasto finansowało działalność TPS.

- To dziwne - zastanawia się była przewodnicząca rady miasta Beata Jacyszyn. - Przecież coroczna kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej w magistracie nie miała zastrzeżeń do płacenia przez miasto składek. Uważam, że to złośliwość ze strony władz miasta, bo TPS nie stoi po tej stronie, co trzeba.

- Radni zrzeszeni w Solidarni dla Sieradza będą głosować przeciwko tej uchwale - zapowiada radny Mirosław Owczarek. - Organizacja zrzesza wielu ludzi, różnych opcji politycznych, ale wszyscy pracują na rzecz promocji miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto