Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warta musi wygrać mecz z Ursusem

Dariusz Piekarczyk
Pomocnik Warty Mariusz Graczykowski (od lewej), tak jak i jego koledzy z drużyny, na razie zawodzi
Pomocnik Warty Mariusz Graczykowski (od lewej), tak jak i jego koledzy z drużyny, na razie zawodzi fot. Dariusz Piekarczyk
Odwrócić tabelę, a w Warta na czele! Najstarsi kibice biało-zielonych nie pamiętają aby ich ulubieńcy byli na dnie ligowej tabeli. Prawda, fatalny był rok 2002, kiedy sieradzanie spadali z hukiem z IV ligi, ale wówczas gorszy był jeszcze Widok Skierniewice.

W zeszłą sobotę Warta grała w Legionowie i pękła w ostatnich 10 minutach, kiedy to straciła dwa gole i poległa 0:2 (0:0). Zespół prowadził w tym meczu trener Wiesław Bańkosz, który wyszedł ze szpitala w piątek.

W sieradzkiej drużynie debiutował utalentowany bramkarz Grzegorz Robakiewicz, który trafił do Warty z Włókniarza Zelów. Trafił, nie ma się co oszukiwać, niejako z konieczności. W ostatnim czasie usilnie szukał nowego klubu za granicą. Był nawet na testach w Fortunie Dusseldorf (2. Bundesliga). Furory jednak nie zrobił i wrócił jak niepyszny do Polski, choć kilkanaście dni wcześniej zaklinał się, że w naszym kraju grał już nie będzie. Wylądował w III lidze. Przyszedł do Sieradza niejako z przymusu, bo nie miał innego klubu. Kibicom naszego regionu Robakiewicz powinien być znany. Grał swego czasu w LKS Bałucz, kiedy była tam IV liga.

W debiucie, mimo że wpuścił dwa gole, zaprezentował się poprawnie. Niestety, na dalsze transfery się nie zanosi. Po prostu, tak krawiec kraje jak materiału staje.

- To prawda - mówi trener Wiesław Bańkosz. - Warta nie jest klubem atrakcyjnym finansowo. Wojciech Mordzakowski i Piotr Pająk z ŁKS Łódź chcieli przyjść do nas, ale kiedy dowiedzieli się, że dostaną u nas kilkaset złotych, zrezygnowali. Nie tylko oni, podobnie postąpili także piłkarze z Myślenic oraz inni, którzy przewinęli się przez zespół w trakcie okresu przygotowawczego.

Tymczasem możliwości finansowe Warty są skromne. Prezes klubu Piotr Haraszkiewicz nie ukrywa, że ogląda każdą złotówkę. Zastanawia się przy tym, kiedy zobaczy obiecane przez magistrat jeszcze w zeszłym roku kiedy prezesem był Sławomir Balcerzak, 160 tys. zł.

- Na razie nie otrzymaliśmy ani grosza i nie zanosi się, że otrzymamy - mówi zniesmaczony.

Także, między bajki włożyć można przypuszczenia, że sytuacja finansowa w Warcie się poprawi i zespół będzie silniejszy. Może być jeszcze gorzej! Podczas spotkania w Legionowie kontuzji doznał Łukasz Mitek. Jego występ w sobotnim meczu z Ursusem stoi pod wielkim znakiem zapytania. Z kolei bramkarz Daniel Bakowicz złamał palec u ręki. Trzeci bramkarz Kacper Komorowski odczuwa skutki zatrucia pokarmowego.

- Wystawię tych piłkarzy, których mam obecnie do dyspozycji - zapowiada Wiesław Bańkosz. - Że skład nie wygląda imponująco wiem, ale nie z takich opresji wychodziłem. Tak na dobrą sprawę z zespołu, który grał w zeszłym sezonie pozostało jedynie pięciu podstawowych piłkarzy. Oprócz Marcina Kobierskiego są to Łukasz Markiewicz, Mariusz Graczykowski, Łukasz Mitek i Przemysław Sosnowski. Pozostali byli rezerwowymi. Na razie zawodzi także, pozyskany z LKS Kwiatkowice, Krzysztof Cichosz. Piłkarz miał być partnerem w ataku dla Marcina Kobierskiego. Wymagania III ligi przerosły go jednak.

W najbliższą sobotę (godz. 17) biało-zieloni zmierzą się na stadionie MOSiR w Sieradzu z beniaminkiem Ursusem. Obie drużyny nie wygrały dotychczas meczu w III lidze. Tylko jak tu być optymistą, skoro sieradzanie po raz ostatni triumfowali u siebie 10 października zeszłego roku! Pokonali wówczas Pogoń-Ekolog Zduńska Wola 4:0! Ursus nie jest jakimś wielkim zespołem, o nie! Brak w składzie drużyny, prowadzonej przez trenerów Artura Kalinowskiego i Konrada Gołaszewskiego, znanych zawodników. Grają tam głównie młodzi piłkarze, którzy debiutują w III lidze. Za biało-zielonymi przemawia doświadczenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto