Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warta kusi kajakarzy

Zbyszek Rybczyński
Każdy, kto choć raz płynął kajakiem po Warcie, przyznaje, że to wspaniały odpoczynek
Każdy, kto choć raz płynął kajakiem po Warcie, przyznaje, że to wspaniały odpoczynek fot. archiwum
Miłośnicy kajaków mają powody do zadowolenia. Z roku na rok warunki do spływów na Warcie są coraz lepsze, m.in. dzięki starannemu oznakowaniu warciańskiego szlaku.

W ostatnim czasie zamontowano kolejnych kilkadziesiąt strzałek i tabliczek informacyjnych na 170-kilometrowym odcinku rzeki. Do pełni szczęścia brakuje przystani z prawdziwego zdarzenia. Ich budowa, z małymi wyjątkami, wciąż pozostaje jedynie w planach.

Oznakowanie na odcinku od miejscowości Gidle (w powiecie radomszczańskim), aż do Sieradza, powstało z inicjatywy Lokalnej Grupy Działania "Kraina Wielkiego Łuku Warty". Fundusze (30 tys. zł) zapewnił Urząd Marszałkowski w Łodzi. Zamontowano 29 strzałek kierunkowych oraz 59 znaków informacyjno-ostrzegawczych.

- Dzięki nim turyści będą wiedzieli, co ich czeka po drodze. Są np. informacje o atrakcjach turystycznych czy o miejscach, gdzie można się zatrzymać i coś zjeść - mówi Agata Nowak, kierownik biura LGD.

Ale to jeszcze nie wszystko. Nieco większe tablice staną także w centrach sześciu nadwarciańskich miejscowości. Ich rolą będzie zachęcanie do turystyki kajakowej osób, które na razie nie korzystają z takiej formy spędzania wolnego czasu. Na tablicach, które wkrótce mają zostać zamontowane, znajdą się wszelkie niezbędne informacje dotyczące spływów.

Oznakowanie jest jednym z kolejnych elementów popularyzacji wodnej turystyki na Warcie. Niemałą rolę odgrywają tutaj także przewodniki i mapy, których na rynku dostępnych jest coraz więcej. Są też coraz lepiej opracowywane.

Przy okazji otwarcia szlaku z Działoszyna do Konopnicy, w 2009 r. wydano przewodnik autorstwa znanego w branży Marka Lityńskiego. Zaś w ubiegłym roku światło dzienne ujrzały informatory i mapy przygotowane w ramach projektu związanego ze Szlakiem Bursztynowym.

To wszystko sprawia, że turystyka kajakowa na Warcie z roku na rok ma się coraz lepiej. - Warunki do jej uprawiania są już na tyle dobre, że spokojnie można dopłynąć nawet do Uniejowa. W wypożyczalniach kajaków jest coraz więcej sprzętu, jest gdzie przenocować. Możliwości są duże - przekonuje Bogusław Abramek, prezes Stowarzyszenia Polski Szlak Bursztynowy.

Dodajmy, że na początku lipca Stowarzyszenie przy wsparciu Urzędu Marszałkowskiego planuje zorganizować promocyjną eskapadę od Załęcza, aż za Łowicz. Jej uczestnicy wyruszą nie tylko na kajakach, ale także rowerami oraz konno. Do tego jednak, by turystyka kajakowa na Warcie mogła być pisana przez duże "T", jeszcze trochę brakuje. Przede wszystkim dlatego, że wciąż brakuje stanic kajakowych. W najbliższym czasie tego rodzaju obiekt powstanie tylko w Działoszynie.

Inne nadwarciańskie gminy budowę przystani mają dopiero w planach. Obecnie większość z nich inwestuje w kanalizację, co ma także znaczenie dla czystości i atrakcyjności rzeki. - W tym i następnym roku spłacamy kredyty na budowę oczyszczalni ścieków w Rychłocicach oraz na oczyszczalnie przydomowe - mówi Anna Glapa, sekretarz Urzędu Gminy w Konopnicy. Działoszyn też rozbudowuje sieć kanalizacyjną, jednak władzom na budowę przystani i hotelu udało się pozyskać pieniądze z Unii.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto