Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walczymy o dodatkowe miliony

Redakcja
fot. archiwum
Z marszałkiem województwa łódzkiego Włodzimierzem Fisiakiem rozmawiamy o planowanych spotkaniach w podregionach, poświęconych funduszom unijnym.

Panie marszałku, został przygotowany cykl spotkań, w czasie których zostaną przedstawione osiągnięcia podregionów w wydawaniu środków unijnych. Jaki jest harmonogram prezentacji?

- Z propozycją zorganizowania spotkań wyszli lokalni samorządowcy, głównie ci, którzy mają na swoim terenie punkty konsultacyjne. Odwiedzimy zatem Sieradz, gdzie zostaną zaprezentowane inwestycje, obejmujące zachodnią część naszego województwa, Piotrków - to część południowo-wschodnia, Skierniewice - północny wschód i Łowicz, czyli północ regionu. O Łodzi i inwestycjach w niej realizowanych opowiemy na zakończenie. A zaczynamy w najbliższy poniedziałek od Sieradza.

Jaki jest cel tych spotkań?

- Choć jesteśmy dopiero w połowie okresu programowania na lata 2007 - 2013, to zakontraktowana jest już znakomita większość środków, jakie mieliśmy do wydania w tym czasie. Pora obejrzeć efekt naszych wspólnych działań. Sprawdzić, czy samorządy lokalne sprawnie realizują przedsięwzięcia, z jakimi zgłaszały się do Urzędu Marszałkowskiego w celu pozyskania dofinansowania. Zorientować się, na jakim etapie są inwestycje, wpisane na listę projektów kluczowych. Ponadto zbliżamy się do końca kadencji samorządu. Wyborcy mają prawo wiedzieć, jak spisali się ich reprezentanci w mijającej kadencji. Czy wykorzystali szanse, jakie dają unijne pieniądze. Sprawność przy wydawaniu funduszy strukturalnych z pewnością będzie brana pod uwagę przy powierzaniu mandatu na następne cztery lata.

Jaka część pieniędzy została dotąd rozdysponowana przez województwo łódzkie?

- Na koniec września - ponad 75 procent funduszy z samego Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Łódzkiego. Z blisko czterech miliardów złotych, które zapewniał nam kontrakt dla województwa, pomoc unijna przekroczyła już trzy miliardy. Zarząd województwa łódzkiego, który decyduje o podziale środków, skoncentrował się na poprawie infrastruktury komunikacyjnej, gdzie zakontraktowane zostało już ponad 84 proc. środków. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom samorządów, zagospodarowaliśmy także w całości pieniądze przeznaczone na infrastrukturę społeczną, ochronę zdrowia i edukację.

Zarząd rozdysponował pieniądze, a jak wygląda ich wydawanie przez samorządy?

- Tego wszystkiego chcielibyśmy się dowiedzieć na miejscu. Oczywiście na bieżąco monitorujemy wydawanie środków unijnych, ale w terenie, na spotkaniach z samorządowcami lokalnymi, dowiemy się, co konkretnie udało się wykonać, a gdzie pojawiają się problemy, co można albo trzeba poprawić.

Województwa cały czas ubiegają się o dodatkowe pieniądze z tzw. krajowej rezerwy wykonania. Jak wygląda nasza pozycja w tym wyścigu?

- Z pełną odpowiedzialnością mogę zapewnić, że woj. łódzkie będzie brane pod uwagę przy podziale dodatkowej puli pół miliarda złotych. Przypomnę, że - aby dać sobie na to szansę - trzeba było certyfikować 20 proc. wydatków z Regionalnego Programu Operacyjnego. Certyfikować, czyli w pełni rozliczyć wydane pieniądze i otrzymać akceptację tych wydatków przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Na koniec września województwo łódzkie miało rozliczone w ten sposób prawie 18,5 proc. środków. Kolejne wielomilionowe inwestycje, które zapewnią nam przekroczenie 20-procentowego progu, już są w trakcie certyfikacji, dlatego ze spokojem czekamy na decyzje ministerstwa. Już możemy się powoli szykować do redystrybucji dodatkowych pieniędzy.

W sytuacji gdy rozdysponowana jest już większość pieniędzy, warto jeszcze starać się o unijne dofinansowanie?

- Oczywiście. Choć zakontraktowanych jest tak wiele środków, to wciąż kilka konkursów przed nami. Wiele do zyskania mają głównie przedsiębiorcy oraz instytucje, organizacje i samorządy, liczące na dofinansowanie z programu operacyjnego "Kapitał ludzki" oraz Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Jako że kwoty przypadające na jednego beneficjenta w tych programach nie są tak olbrzymie jak w RPO, to mogliśmy sobie pozwolić na ich rozłożenie na kolejne lata. Wiąże się to z krótszym czasem wydatkowania i rozliczania środków. Ale pieniądze pozostałe nam do wydania w ramach RPO to też w dalszym ciągu łakome kąski, warte starań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto