W skarbówkach w Zduńskiej Woli i Wieluniu będzie tłok

Gorzej jest z ponad 2 tys. podatników z powiatu łaskiego, którzy do tej pory nie oddali zeznań podatkowych za ubiegły rok. Czasu zostało niewiele. W sobotę łaski fiskus, jak i pozostałe, pracuje w godz. 9-13, a w poniedziałek w godz. 7.30-18. Naczelnik skarbówki w Łasku Maria Gut obiecuje, że jej podwładni zrobią wszystko, by przyjąć od podatników zeznania. - Jeśli w sobotę ktoś stanie pod naszymi drzwiami o godz. 8, to go obsłużymy, choć oficjalnie zaczynamy godzinę późnej. Podobnie będzie w poniedziałek. Nikt nie zabierze torebki punktualnie o godz. 18 i nie opuści stanowiska, jeśli jeszcze będą ludzie. Damy sobie jeszcze kwadrans.

Urzędników nie przeraża ogromna rzesza maruderów. Naczelnik łaskiej skarbówki liczy, że spora ich część już wysłała albo wyśle zeznania pocztą. Być może wzrośnie też liczba e-deklaracji. W samym Łasku w sobotę i w poniedziałek będzie czynnych 6 okienek i jedno e-stanowisko. 2 maja doświadczona pracownica skar-bówki będzie przyjmować zeznania w Urzędzie Gminy w Widawie.

- Zachęcam okolicznych mieszkańców do skorzystania z tej możliwości. Po co jechać 30 kilometrów do Łasku, skoro można złożyć PIT w Widawie - zachęca Maria Gut, która sama już dawno rozliczyła się w Zduńskiej Woli, dopłaciła 260 zł i przekazała 1 proc. na fundację pomagającą chorym dzieciom.

W Łasku do tej pory najwyższy zwrot nadpłaconego podatku wynosi 79 tys. zł. Najwyższa kwota wymaganej dopłaty to 144 tys. 929 zł. Kasa w skarbówce jest czynna w niedzielę do godz. 13.

W piątek urzędnikom w Zduńskiej Woli brakowało 1,8 tys. zeznań. W tym tygodniu do urzędu przychodziło dziennie średnio 700 mieszkańców. Andrzej Kukuła, zastępca naczelnika zduńskowolskiej skarbówki szacuje, że w tym roku urząd odda ludziom blisko 16 mln zł nadpłaconego podatku. Najwyższa nadpłata, jaka wynika z deklaracji złożonej przez jednego z przedsiębiorców, wynosi 200 tys. zł.

Choć w piątek na godz. 15 w wieluńskiej skarbówce brakowało jeszcze około 1,5 tys. zeznań, jej szef nie załamywał rąk. - Biorąc pod uwagę, że część osób przyśle je pocztą, część przez internet i to, że została jeszcze sobota i poniedziałek, można powiedzieć, że osób, które się nie rozliczyły, zostało raczej mało - uważa Waldemar Krej, który ma już 1 tysiąc 620 e-deklaracji.