Co skłoniło gospodarza miasta do zmiany zdania?
- Przede wszystkim liczne interwencje mieszkańców, którym doskwierają komary - podkreśla Jacek Walczak. - Pojawiła się też możliwość dotowania oprysków przez wojewodę do 80 procent kosztów przedsięwzięcia. Wysupłaliśmy więc na początek 10 tysięcy złotych z naszego budżetu i w tym tygodniu będziemy znać wysokość dofinansowania.
Pryskane mają być przede wszystkim tereny do niedawna zalane. Głównie chodzi o obszar między rzekami Żegliną, a Wartą, przy wale nadwarciańskim w okolicach ulicy Mostowej oraz parki: Staromiejski, Mickiewicza i Broniewskiego. W sumie opryskami na komary stosowanymi z ziemi, a nie drogą powietrzną, ma być objętych 340 hektarów zielonych terenów miasta.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?