W Sieradzu odebrali choremu kartę parkingową. _- Miałem cztery zawały, operację na serce i założony rozrusznik, a do tego uszkodzony kręgosłup po wypadku, po którym przez pół roku ani ręką, ani nogą ruszyć nie mogłem. A teraz co, to wszystko nic? Nawet mnie nie zbadano i dostałem odmowę. I to ma być moja Polska? To dziki, wstrętny kraj, skoro takie rzeczy robi z ludzi – _nie ukrywa emocji Marian Trojanowski, dla którego pismo z odmową okazało się traumatycznym przeżyciem.
O wprowadzeniu nowych zasad wydawania kart parkingowych dla niepełnosprawnych informowaliśmy na naszych łamach pod koniec ubiegłego roku, gdy pojawiły się pierwsze zastrzeżenia ze strony zainteresowanych. Jak tłumaczono, zmiany podyktowane były nieprawidłowościami w ich użytkowaniu, dokument wykorzystywały bowiem także osoby zdrowe, w ekstremalnych przypadkach nawet po śmierci uprawnionego. Nowinki nie ominęły dotychczasowych użytkowników kart, bo nawet spora grupa z tych, którzy mają wydany ten dokument na czas nieokreślony, muszą starać się o uprawnienia od nowa (można z nich korzystać do końca czerwca 2015 roku). I przechodzić gehennę związaną z dostarczeniem dokumentacji medycznej z przebiegu całego leczenia oraz wizytę u orzecznika. Na podstawie dotychczasowego orzeczenia prawo do wydania nowego dokumentu pozostawiono jedynie niepełnosprawnym w stopniu znacznym i to tylko z powodu chorób narządu wzroku, ruchu czy natury neurologicznej.
W Sieradzu odebrali choremu kartę parkingową. Co mówi druga strona?
Dla Mariana Trojanowskiego skończyło się to odebraniem uprawnień. Czemu? W Sieradzu takiej odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Jak uzasadnia Mariusz Gorczyca, przewodniczący powiatowego zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności przy Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie, takiej nie można udzielić ze względu na ochronę dóbr osobowych. Poinformowano nas jedynie, że zainteresowany w podobnym przypadku ma prawo do odwołania do wojewódzkiego zespołu. To w ciągu 14 dni od otrzymania orzeczenia.
W sprawie zwróciliśmy się także do Biura Pełnomocnika Rządu do spraw Osób Niepełnosprawnych, które funkcjonuje przy Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Jak precyzuje dyrektor biura Krzysztof Kosiński, według nowych przepisów kartę parkingową wydaje się osobie niepełnosprawnej zaliczonej do znacznego albo umiarkowanego stopnia niepełnosprawności mającej znacznie ograniczone możliwości poruszania się. W przypadku stopnia umiarkowanego liczy się przyczyna zdrowotnych kłopotów. Te muszą wynikać z choroby narządu wzroku (symbol 04-O), upośledzenia narządu ruchu (05-R) lub choroby neurologicznej (10-N).
Jak usłyszeliśmy odnośnie przypadku Mariana Trojanowskiego, orzeczenie o zaliczeniu do pierwszej grupy inwalidów „nie zawiera informacji o występowaniu znacznie ograniczonych możliwości samodzielnego poruszania się, gdyż nie to było przedmiotem rozstrzygnięcia organu rentowego”. A ostatnie orzeczenie o zaliczeniu czytelnika do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności nie spełniało przesłanek uprawniających do wydania karty. Jak uzupełnia pełnomocnik, każdemu zainteresowanemu od decyzji drugiej instancji, czyli wojewódzkiego zespołu, przysługuje odwołanie do sądu pracy i ubezpieczeń w terminie 30 dni od wydania orzeczenia. To – jak zastrzega - oznacza brak możliwości ingerencji biura w sprawy o wydanie orzeczenia o stopniu niepełnosprawności prowadzone zarówno w trybie administracyjnym jak i sądowym.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?