W Sieradzu drożej za śmieci od 1 kwietnia

W zgłoszonym przez prezydenta Pawła Osiewałę projekcie proponowana miesięczna stawka za segregowane odpady komunalne wynosiła 20,50 zł. Podobnie jak podczas dwóch ostatnich sesji, na co radni w większości się nie godzili.

Jeszcze w kuluarach przed sesją mówili, że dziś będzie podobnie. Jednak radny Zbigniew Czarnecki w imieniu klubu PiS zgłosił wniosek formalny, by nowa stawka wynosiła 19,50 zł miesięcznie. Wniosek zyskał aprobatę większości rady.

Jednak przy głosowaniu już nad samą uchwałą wynik okazał się remisowy (8 za, 8 przeciw i 4 głosy wstrzymujące), co oznaczało, że uchwała nie przeszła. Jednak wówczas radny Arkadiusz Góraj zawnioskował o reasumpcję głosowania, bo jak twierdził głosował "za", a system zarejestrował jego głos jako wstrzymujący.

Po małym zamieszaniu i gorącej dyskusji przewodnicząca rady Urszula Rozmarynowska zarządziła powtórzenie głosowania. Uczyniła tak po uwadze radcy prawnego, który zauważył, że zgodnie z regulaminem podczas głosowań radni powinni podnieść rękę i nacisnąć przycisk, a podczas głosowania większość rąk nie podnosiła.

W drugim głosowaniu większość radnych była już za przyjęciem nowych stawek. 9 radnych głosowało za, 8 przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu.

Stawka za śmieci niesegregowane zamiast proponowanych pierwotnie 41 zł, wyniesie 39 zł miesięcznie.

Za głosowali:
Jacek Przybyłek, Arkadiusz Góraj, Juliusz Góraj, Urszula Rozmarynowska, Magdalena Słupińska, Zbigniew Czarnecki, Jolanta Pietrus, Witold Kiełbasa i Mirosław Owczarek.

Przeciw byli:
Zdzisław Mosiniak, Marzanna Kamola, Ryszard Perka, Cezary Szydło, Mariusz Góra, Stanisław Kosatka. Mirosław Antoni Owczarek, Grzegorz Delida.

Od głosu wstrzymali się:
Andrzej Czapnik, Zbigniew Miśkiewicz i Marcin Sośnicki.

Nieobecna była: Beata Jacyszyn.

Zobacz też: Tak radni głosowali podczas sesji 18 lutego 2020.