Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W jednostce był przykładem dla młodszych strażaków. Teraz ogniomistrz Jarosław Bartnik przechodzi na emeryturę

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Koledzy pięknie zasłużonego ogniomistrza pożegnali. Podczas ostatniej jego służby były podziękowania i życzenia. Złożył je w imieniu zamojskich strażaków bryg. Andrzej Szozda, który jest także zastępca komendanta miejskiego PSP w Zamościu. Podkreślał wówczas liczne zasługi i zaangażowanie Jarosława Bartnika (widać go na zdjęciu)
Koledzy pięknie zasłużonego ogniomistrza pożegnali. Podczas ostatniej jego służby były podziękowania i życzenia. Złożył je w imieniu zamojskich strażaków bryg. Andrzej Szozda, który jest także zastępca komendanta miejskiego PSP w Zamościu. Podkreślał wówczas liczne zasługi i zaangażowanie Jarosława Bartnika (widać go na zdjęciu) nadesłane
Ćwierć wieku służył w zamojskiej jednostce Państwowej Straży Pożarnej, a w sumie w straży 30 lat. Dzisiaj (15 lutego) odbyła się jego ostatnia służba. Ogniomistrz Jarosław Bartnik, starszy operator sprzętu w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej w Zamościu przeszedł na zasłużoną emeryturę.

- Ogniomistrz strażacką służbę rozpoczął jeszcze w Komendzie Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Zamościu a po jej likwidacji, do dnia dzisiejszego był związany z zamojską jednostką. Dzisiaj po 30 latach służby (w PSP niespełna 25 lat) przeszedł na zaopatrzenie emerytalne – informuje bryg. Andrzej Szozda, oficer prasowy KM PSP w Zamościu.

Koledzy pięknie zasłużonego ogniomistrza pożegnali. Podczas ostatniej jego służby były podziękowania i życzenia. Złożył je w imieniu zamojskich strażaków bryg. Andrzej Szozda, który jest także zastępcą komendanta miejskiego PSP w Zamościu. Podkreślał wówczas liczne zasługi i zaangażowanie Jarosława Bartnika.

- Strażak ten przez wszystkie lata służby sumiennie i dobrze realizował swoje obowiązki służbowe, dając właściwy przykład młodszym adeptom strażackiej służby – zapewnia bryg. Andrzej Szozda. - Starszemu ogniomistrzowi Jarosławowi Bartnikowi życzymy dużo zdrowia wszelkiej pomyślności i realizacji planów i zamierzeń na zasłużonej emeryturze.

Podczas pożegnania nie obyło się bez pewnej, strażackiej tradycji. - Koledzy ze zmiany przygotowali wieczorem w garażu „mokrą niespodziankę” podczas symulowanego wyjazdu do zdarzenia – informuje bryg. Andrzej Szozda.

Jak to wyglądało… można sobie jedynie wyobrazić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto