Spotkanie zaplanowano na najbliższą sobotę, ale działacze z Bełchatowa zabiegają o to, aby grać dzień wcześniej. - We wtorek czeka nas mecz z Widzewem i dlatego chcemy grać z Sandecja dzień wcześniej - mówi rzecznik prasowy GKSMichał Antczak. - Wszystko zależy jednak od PZPN.
Otóż chodzi o to, że na piątek zaplanowana jest ekstraklasowa potyczka Rakowa Częstochowa ze Śląskiem Wrocław. Klub spod Jasnej Góry korzysta od pewnego czasu z obiektu w Bełchatowie, ale miał już wrócić na swój stadion właśnie od meczu z wrocławianami. Oficjalnej decyzji, czy tak się stanie jeszcze nie ma. Piatkowe starcie zespołu Marka Papszuna zaplanowano na 18. - W każdym razie we wtorek rozpoczęliśmy treningi przed Sandecją - kontynuuje Michał Antczak. - Za kartki nie pauzuje żaden z naszych piłkarzy. Mało tego, po wyleczeniu urazów do zajęć powrócili Dawid Flaszka, Szymon Łapiński oraz Bartosz Żurek. Szkoleniowiec ma więc do dyspozycji wszystkich najlepszych zawodników.
Początek sobotniego starcia zaplanowano na godz. 16. W rundzie jesiennej bełchatowianie zremisowali bezbramkowo w Nowym Sączu. Do końca sezonu pozostało jeszcze dziewięć kolejek. Do II ligi spadnie jedynie najsłabsza drużyna. Na razie ostatnie miejsce w ligowym rankingu zajmują bełchatowianie, którzy nie wygrali meczu o punkty od połowy listopada. ą
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?